Immunoonkologia: przełom po latach nieskutecznych badań
Mimo postępu w onkologii, w przypadku powstania przerzutów nadal nie możemy wyleczyć wszystkich chorych. Stąd powrót do immunoterapii - mówi prof. Piotr Rutkowski, kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków Centrum Onkologii-Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.

Podstawą leczenia nowotworów litych jest obecnie w większości przypadków wyspecjalizowane leczenie skojarzone, przy czym udział chirurgii nadal jest niezbędny. Z drugiej strony ogromne postępy w terapii zaawansowanych nowotworów spowodowały wydłużenie przeżyć wielu pacjentów. Jednak w przypadku powstania przerzutów, większości chorych nadal nie możemy wyleczyć. Stąd powrót do immunoterapii, której celem jest aktywowanie układu immunologicznego organizmu tak, aby sam walczył z nowotworem. Przez dziesięciolecia odnotowano liczne niepowodzenia lub słabą aktywność różnych substancji (np. interleukiny-2) i szczepionek. Jednak ostatnie lata wydają się w tym zakresie przełomowe.
Pierwszą zarejestrowaną nową terapią był rodzaj szczepionki opartej na komórkach dendrytycznych w leczeniu zaawansowanego raka gruczołu krokowego, jednak wydłużenie przeżyć przy jej stosowaniu nie było bardzo znaczące. Największym sukcesem są nowe leki u chorych na czerniaki (niestety, tylko część z nich dostępnych jest w Polsce i to jedynie w badaniach klinicznych). W 2011 roku zarejestrowano w leczeniu przerzutowego czerniaka nowy lek stanowiący nieswoistą immunoterapię - ipilimumab, będący przeciwciałem monoklonalnym anty-CTLA4 hamującym mechanizmy ogólnoustrojowej immunosupresji w celu indukcji odpowiedzi przeciwnowotworowej. Wykazał on po raz pierwszy u chorych na ten nowotwór w dwóch badaniach klinicznych w I i II linii leczenia znamienne wydłużenie przeżyć całkowitych.
Stosuje się go w unikalny sposób w postaci jedynie 4 dawek co 4 tygodnie. W przeciwieństwie do innych leków odpowiedzi obiektywnych na leczenie jest niewiele (około 10% chorych), jednak u około 20-25% chorych dochodzi do długotrwałych korzyści, ponieważ po okresie 3-4 lat obserwuje się plateau krzywych przeżyć. Oznacza to odsetek długoletnich przeżyć nieobserwowanych nigdy wcześniej u chorych na zaawansowanego, nieresekcyjnego czerniaka, a być może również w części przypadków wyleczenia (z reguły po 3-4 dawkach leku!). Ostatnie wyniki (na ponad 1800 chorych) przedstawione podczas Europejskiego Kongresu Onkologicznego we wrześniu tego roku wskazują, że około 20% chorych leczonych tym lekiem żyje nawet 10 lat.
Ipilimumab wykazuje również działanie u chorych na stabilne/bezobjawowe (niewymagające steroidoterapii) przerzuty do mózgu, co jak dotąd stanowiło miejsce niedostępne terapii systemowej przerzutowych czerniaków. Do chwili obecnej lekiem tym było leczonych około 20 tys. osób na całym świecie.
Problemem przy terapii ipilimumabem są działania niepożądane związane z autoimmunizacją, które jednak przy przestrzeganiu odpowiednych algorytmów postępowania są możliwe do opanowania i w większości przypadków odwracalne. Te specyficzne działania uboczne wymagają jednak doświadczenia zespołu leczącego, ścisłej współpracy chorego, wczesnego rozpoznania zdarzenia niepożądanego i natychmiastowego rozpoczęcia leczenia.
Immunoterapia nieswoista za pomocą ipilimumabu stanowi przełom po latach nieskutecznych badań na polu immunoonkologii, szczególnie, że lek ten wykazuje aktywność również, np. w raku nie drobnokomórkowym płuca. Lek ten otrzymał w 2012 roku prestiżową nagrodę Prix Galien za wkład badań nad lekami na poprawę życia ludzi.
Bardzo obiecujące są także prace nad nowymi preparatami immunomodulującymi działającymi na punkty kontrolne układu immunologicznego (jak: receptor PD-1 i jego ligand PD-L1) i stymulującymi czynność limfocytów T głównie poprzez blokowanie negatywnych cząsteczek sygnałowych dla ich aktywacji (już na poziomie tkanki nowotworowej). Przeciwciała anty-PD-1 (niwolumab lub MK-3475) wykazały w warunkach klinicznych w monoterapii lub w kombinacji z ipilimumabem długotrwałą korzyść kliniczną u części chorych na zaawansowane czerniaki i znaczne odsetki odpowiedzi (sięgające 50%) w tym pacjentów otrzymujących wcześniej leczenie ipilimumabem, przy mniejszej toksyczności. Co więcej odpowiedzi te następują znacznie szybciej niż przy stosowaniu ipilimumabu. Podczas tegorocznego Kongresu Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (ASCO) przedstawiono również pozytywne wyniki stosowania immunoterapii za pomocą onkolitycznego zmodyfikowanego wirusa opryszczki HSV-1 podawanego doguzowo w zaawansowanych czerniakach.
Obecnie trwają badania kliniczne nad skutecznością zastosowania kombinacji leków - głównie anty-PD-1 i anty-CTLA4. Są one prowadzone również w Polsce. Jest to o tyle ważne, że w naszym kraju leczenie ipilimumabem nie jest wciąż finansowane chorym.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)