ONKOLOGIA

Dzięki optymalnej diagnostyce, w tym testom genetycznym, oraz nowym lekom celowanym molekularnie rak jajnika z choroby śmiertelnej staje się chorobą przewlekłą - oceniają specjaliści.
Jak podkreślali eksperci we wtorek (23 marca) podczas warsztatów dziennikarskich pt. #oBRaCAmy na plus., chore na raka jajnika kobiety dzięki nowym terapiom mogą nie tylko znacznie dłużej żyć bez nawrotu choroby, ale też prowadzić normalne, aktywne życie - pracować, zajmować się rodziną, realizować swoje pasje.
Jak przypomniała dr hab. Anita Chudecka-Głaz z Kliniki Ginekologii Operacyjnej i Onkologii Ginekologicznej Dorosłych i Dziewcząt Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, co roku 3,7 tys. Polek dowiaduje się, że ma raka jajnika, a 2,6 tys. kobiet umiera z jego powodu. Około 80 proc. pań, u których diagnozowany jest ten nowotwór, ma więcej niż 50 lat.
Ze względu na brak specyficznych objawów i skutecznej profilaktyki większość (70-75 proc.) pacjentek z rakiem jajnika trafia do lekarza w zaawansowanym stadium choroby, gdy jest ona rozsiana w jamie brzusznej. Jak podkreślali eksperci, nie ma wówczas szans na wyleczenie, a nowotwór ma charakter nawrotowy - do nawrotu dochodzi w 80 proc. przypadków. Dlatego jedynie 44 proc. pacjentek z rakiem jajnika przeżywa pięć lat, podczas gdy np. w raku piersi odsetek ten wynosi 79 proc.
Mutacje dziedziczne
Dr Małgorzata Stawicka-Niełacna z Katedry Genetyki Klinicznej i Patomorfologii Uniwersytetu Zielonogórskiego zwróciła uwagę, że średnio 25 proc. chorych na raka jajnika, czyli co czwarta pacjentka, ma mutację albo w genie BRCA1, albo w BRCA2. - Obecnie wiadomo, że od 12 do nawet 18 proc. pacjentek z rozpoznanym rakiem jajnika posiada mutacje dziedziczne w genie BRCA1 lub BRCA2, a kolejne od 3 do 7 proc. ma mutacje somatyczne w genach BRCA, które powstały w komórkach raka jajnika - powiedziała specjalistka.
Jak wyjaśniła, mutacje dziedziczne nie występują tylko u kobiet, u których w rodzinie występował rak jajnika (czy rak piersi). Mutacje posiada nawet 40 proc. pacjentek, które zachorowały na raka jajnika i mają ujemny wywiad rodzinny. Dzieje się tak m.in. dlatego, że mutacje w genach BRCA mogą być przekazywane w linii męskiej.
- Dlatego standardem powinno być badanie w kierunku występowania mutacji w genach BRCA u każdej chorej na raka jajnika, jajowodu czy raka otrzewnej, jak najszybciej po jego wykryciu - powiedziała dr Stawicka-Niełacna. Jak dodała, bez wiedzy na temat mutacji kluczowej dla rozwoju nowotworu nie można pacjentce dobrze zaplanować leczenia onkologicznego.
Dr Chudecka-Głaz oceniła, że większość pacjentek z rakiem jajnika w Polsce nie ma wykonywanego tego badania.
Choroba przewlekła
Jak przypomniała specjalistka, leczenie raka jajnika polega na operacji usunięcia guza, następnie leczeniu uzupełniającym - chemioterapią, a w dalszej kolejności pacjentka powinna otrzymywać również leczenie podtrzymujące.
W leczeniu podtrzymującym u chorych z mutacjami w genach BRCA1/BRCA2 stosuje się bardzo nowoczesne leki - inhibitory PARP. - Te leki sprawiły, że jesteśmy świadkami czegoś niesamowitego - że z choroby śmiertelnej, jaką rak jajnika był jeszcze 20-30 lat temu, zaczynamy mieć chorobę o charakterze przewlekłym - powiedział prof. Paweł Knapp kierownik Uniwersyteckiego Centrum Onkologii w Białymstoku.
Jak wyjaśniła dr Chudecka-Głaz, jeżeli u pacjentki z nowo zdiagnozowanym rakiem jajnika po leczeniu chemioterapią zastosuje się inhibitor PAPR o nazwie olaparib, to ma ona szansę żyć znacznie dłużej - aż o 42 miesiące - bez nawrotu choroby, w porównaniu z pacjentką, która nie otrzyma inhibitora PARP w leczeniu podtrzymującym. - Te chore mogą prowadzić normalne życie, zajmują się dziećmi, rodziną, podróżują - powiedziała specjalistka.
- Obecnie posiadamy w Polsce program leczenia inhibitorami PARP w przypadku wznowy u pacjentek, które muszą spełniać określone kryteria. Wiemy, że stosowanie tych leków nie tylko wydłuża czas do kolejnej wznowy, ale też wydłuża całkowity czas przeżycia - przypomniał dr hab. Radosław Mądry, kierownik Oddziału Ginekologii Onkologicznej Szpitala Przemienienia Pańskiego w Poznaniu. Potwierdził zarazem, że leki te są bardzo efektywne jako leczenie podtrzymujące w pierwszej linii leczenia. - Bardzo byśmy chcieli mieć program lekowy umożlwiający zastosowanie tych leków w pierwszej linii. To wielka szansa dla chorych - podkreślił.
Nowy program lekowy?
Dr Chudecka-Głaz zaznaczyła, że dotychczas nie było tak dobrych wyników w leczeniu raka jajnika, jak te uzyskane w badaniu SOLO1 z olaparibem. - Dlatego brak refundacji tego leku boli - oceniła specjalistka. Dodała, że lek jest refundowany w leczeniu podtrzymującym u kobiet z nowo zdiagnozowanym rakiem jajnika aż w 24 krajach Unii Europejskiej, w tym w Bułgarii, Czechach, Estonii.
- Mam nadzieję, że w tym roku będziemy mieli nowy program lekowy z inhibitorami PARP. Ja na to liczę i takie dostałem informacje z ministerstwa, że to jest na ostatnim etapie legislacyjnym - powiedział prof. Mariusz Bidziński, konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii onkologicznej.
W odpowiedzi na pytanie o to, na jakim etapie znajduje się proces refundacyjny inhibitorów PARP w leczeniu podtrzymującym chorych z nowo zdiagnozowanym rakiem jajnika (jak również rakiem jajowodu i pierwotnym rakiem otrzewnej), Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska z Biura Prasowego Ministerstwa Zdrowia poinformowała, że obecnie w tym wskazaniu w MZ procedowane są wnioski o objęcie refundacją i ustalenie urzędowej ceny zbytu dla olaparibu.
Jak przypomniała, 13 stycznia 2021 r. zostało podjęte negatywne rozstrzygnięcie w tej sprawie, głównie ze względu na bardzo duży kontrast finansowy między propozycją Ministerstwa Zdrowia, a oczekiwaniami producenta oraz ogromny wpływ na budżet płatnika publicznego. "W tej chwili przygotowywana jest stosowna decyzja administracyjna w sprawie, która zakończy toczący się proces refundacyjny" - podsumowała Pochrzęst-Motyczyńska.


CZYTAJ TAKŻE
POLECAMY
- 12:03 Dzieci powracają do żłobków i przedszkoli - tylko tyle dobrych wieści o likwidacji obostrzeń
- 11:55 Niedzielski wyjaśnia co się musi zdarzyć, aby dzieci wróciły do szkoły
- 11:35 Minister zdrowia: szczepionka Johnson&Johnson będzie stosowana zgodnie z planem
- 11:18 Minister zdrowia: przedłużamy obostrzenia, nie pojedziemy na majówkę
- 11:01 Sejm: przepisy dotyczące dodatków covidowych w ochronie zdrowia nadal wywołują chaos
- 10:48 Najnowsze dane o koronawirusie w Polsce
- 10:44 Dramatycznie wysoki wzrost dobowej liczby zgonów i zakażeń koronawirusem
- 10:21 Trzaskowski o punktach masowych szczepień w Warszawie: chaos trwa
- 09:52 OZZL do ministra: lekarzy stażystów nie ma wśród kwalifikujących do szczepień
- 09:38 Dr Cessak: nie przyjmujemy leków przeciwzakrzepowych przed szczepieniem Astrą Zeneką
- 08:55 Czy zostaną otwarte przedszkola i żłobki? Dzisiaj rząd podejmie decyzje
- 08:27 Coraz więcej zajętych łóżek dla pacjentów z COVID-19, w pięciu województwach trudna sytuacja
- 1 Koronawirus w Polsce: 2 621 116 potwierdzonych zakażeń, zmarło 59 930 pacjentów
- 2 Adam Niedzielski: w środę nowy komunikat dotyczący obostrzeń, nie ma jeszcze decyzji w tej sprawie
- 3 Dworczyk: na szczepienia zarejestrowało się już 64 tys. osób z rocznika 1962, jutro kolejny rocznik
- 4 Eksperci: karetki krążą z chorymi na COVID-19, bo ruch pacjentów jest źle zarządzany
- 5 Kardiochirurg: uważasz, że pandemia to bzdura? Zapraszam na oddział covidowy
- 6 Johnson & Johnson opóźnia wejście szczepionki na unijny rynek, ale do Polski ma dotrzeć w środę
- 7 Resort zdrowia: wyjaśnienia w sprawie eksperymentów z wykorzystaniem płodów budzą wątpliwości
- 8 Specjaliści: szczepionki chronią przed ciężkim przebiegiem COVID-19. Nie chodzi tylko o przeciwciała
- 9 Ilu pacjentów potrzebuje rehabilitacji pocovidowej? Wśród nich mogą być wkrótce dzieci
- 10 Będą nas szczepić tysiące fizjoterapeutów, diagnostów i farmaceutów
- 11 Prezes KRF: opiekę pocovidową powinni prowadzić także fizjoterapeuci bez umów z NFZ
- 12 Dr Grzesiowski: dystrybucja szczepionek do punktów szczepień wymaga zmian
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych