Dr Pasiarski: szczepienia zapobiegają groźnym powikłaniom u pacjentów onkologicznych
- Do szczepień od pewnego czasu pochodzimy w sposób nieco rutynowy i automatyczny, zakładając, że to prosta i skuteczna profilaktyka. Jednak ze szczepieniami wiąże się kilka problemów dotyczących różnych grup pacjentów, w tym onkologicznych, narażonych na choroby zakaźne - mówi dr Marcin Pasiarski, kierownik Kliniki Hematologii i Transplantacji Szpiku w Świętokrzyskim Centrum Onkologii.

- Złożonym zagadnieniem jest to, że wielu pacjentów poddawanych intensywnym terapiom przeciwnowotworowym bardzo często zapada na szereg różnych chorób zakaźnych, komplikujących przebieg leczenia onkologicznego. Problem ten nie dotyczy tylko pacjentów hematologicznych, którzy, niejako z definicji mają uszkodzony układ odpornościowy, ale praktycznie wszystkich chorych onkologicznie. Dodatkowo osłabiamy ten układ m.in. poprzez stosowanie chemioterapii - tłumaczy specjalista.
- Jeśli pacjent z nowotworem w trakcie terapii onkologicznej zachoruje na przykład na poważną infekcję płuc, jego terapia przeciwnowotworowa musi być przerwana. Nikt jeszcze do końca nie oszacował, jakie koszty łączą się z powtarzaniem jednej, drugiej, czy trzeciej linii leczenia onkologicznego - wyjaśnia.
Czytaj także: Samorządy dla zdrowia mieszkańców: żeby nie poprzestały na szczepieniach
- Natomiast mamy już udokumentowane doświadczenia własne w tym zakresie - publikowane i recenzowane w literaturze międzynarodowej oraz prezentowane na kongresach m.in. w Mediolanie czy Stanach Zjednoczonych. Wynika z nich, że w przypadku chorych na przewlekłą białaczkę limfocytową, odpowiednio wczesna interwencja - wydawałoby się banalnym szczepieniem przeciwko pneumokokom - powoduje, iż pacjenci wymagający wcześniej czy później chemioterapii, znoszą to leczenie znacznie lepiej. Ponadto istotnie zmniejsza się ryzyko powikłań - podkreśla dr Marcin Pasiarski.
I dodaje: - Pamiętajmy przy tym, że w przypadku wielu chorób nowotworowych, duży odsetek zgonów jest spowodowany właśnie przez różnego rodzaju zakażenia i powikłania infekcyjne, a nie przez sam nowotwór. Oczywiście zapobieganie tym zakażeniom poprzez szczepienia musi nastąpić na odpowiednim etapie rozpoznania choroby nowotworowej, a nie np. w trakcie chemioterapii.
- Obecnie, w ramach samorządowego programu polityki zdrowotnej - który uzyskał już pozytywną opinię AOTMiT - przystępujemy do szczepień przeciwko pneumokokom wśród ponad 5 tysięcy osób chorujących onkologicznie - informuje dr Marcin Pasiarski.
Wypowiedź zanotowana podczas sesji "Programy polityki zdrowotnej realizowane przez jednostki samorządu terytorialnego - w drodze do najbardziej skutecznych rozwiązań" w ramach IV Kongresu Wyzwań Zdrowotnych (Katowice, 7-8 marca 2019 r.).
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)