Chorzy na czerniaka o nowej liście leków refundowanych: nie do przyjęcia
Pacjenci z zaawansowanym czerniakiem wskazują, że projekt nowej listy refundacyjnej pozbawia połowę chorych dostępu do nowoczesnego leczenia.

W liście otwartym do Mnisterstwa Zdrowia organizacje Fundacja "Gwiazda Nadziei" i Stowarzyszenia Polskie Amazonki Ruch Społeczny alarmują, że w projekcie listy leków refundowanych nie znalazła się immunoterapia lekiem Yervoy (ipilimumab), a jedynie terapia celowana lekiem Zelboraf (wemurafenib).
Autorzy listu otwartego przypominają, że wemurafenib działa jedynie u chorych ze specyficzną mutacją genu BRAF i pytają, co ma w tej sytuacji zrobić około 50 proc. pacjentów z zaawansowanym czerniakiem, u których wspomniana mutacja nie występuje? W ich opinii decyzja resortu zdrowia jest nie do przyjęcia.
"Brak programu lekowego dla immunoterapii oznacza, że polski rząd skazuje na śmierć blisko połowę polskich pacjentów z zaawansowanym czerniakiem. Jako organizacje działające na rzecz pacjentów nie możemy zgodzić się na jawną dyskryminację chorych w dostępie do leczenia'' - wskazują.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)