Akredytacja ośrodków gwarancją jakości leczenia raka piersi
Jeśli chodzi o raka piersi, naszym problemem jest finansowanie i organizacja leczenia - mówił prof. Tadeusz Pieńkowski, kierownik Kliniki Onkologii i Chirurgii Europejskiego Centrum Zdrowia w Otwocku, prezydent SIS (Senologic International Society - Międzynarodowego Towarzystwa Senologicznego) podczas seminarium "Innowacje w leczeniu raka piersi - ocena dostępności w Polsce" odbywającego się 17 stycznia w Warszawie

- Niepokoi fakt, że interes ośrodków leczących jest rozbieżny z interesem pacjentek. Wynika to m.in. ze sposobu rozliczania. Jeśli za tę samą czynność wykonaną nie w ramach hospitalizacji, ale ambulatoryjnie, szpital otrzymuje znacznie mniej pieniędzy, jest oczywiste, że będzie dążył do wydłużania pobytu chorych w lecznicy, co nie jest przecież dobrym rozwiązaniem. Wyjściem wydaje się w tej sytuacji tworzenie klinik narządowych, wśród których najbardziej zaawansowane na świecie są ośrodki leczenia raka piersi - przypomniał specjalista.
Prof. Pieńkowski zaznaczył, że jeden Breast Cancer Unit powinien przypadać na 500 tys. mieszkańców, zajmować się pacjentkami we wszystkich stadiach choroby i przestrzegać norm czasowych, co w polskich warunkach trudno będzie zrealizować. Niemniej jednak czas od rozpoznania do rozpoczęcia leczenia nie powinien przekraczać 12 dni.
- Takie ośrodki mają wyniki leczenia lepsze niż jakiekolwiek inne placówki, co wynika głównie ze ścisłej współpracy zespołu specjalistów. Ponadto jest to system dedykowany pacjentowi, począwszy od rozpoznania, poprzez zaplanowanie skojarzonego leczenia i terapię, aż po metody wsparcia - dodał ekspert.
Zwrócił także uwagę, że np. w Niemczech działa kilkaset ośrodków leczenia raka piersi. Warunkiem ich finansowania z kas chorych jest jednak akredytacja. W Polsce akredytacją zainteresowanych jest - w ocenie profesora - 8 do 10 ośrodków.
Radiodiagnostyka i patomorfologia
14 października 2013 r. akredytację SIS na okres pięciu lat otrzymał Breast Cancer Unit w Zachodniopomorskim Centrum Onkologii w Szczecinie.
- Aby poprawiać wskaźniki potrzebna jest kompleksowość działania - podkreśliła Małgorzata Talerczyk, zastępca dyrektora ds. lecznictwa ZCO. - Do wymienionych już wymogów dotyczących pracy takiego ośrodka, należy jeszcze dodać cotygodniowe spotkania zespołu specjalistów (Breast Team), którzy dokonują aktualizacji algorytmów postępowania terapeutycznego i tworzą bazę danych umożliwiającą przeprowadzenie audytu i kontrolę jakości świadczonych usług medycznych. SIS wymaga także, aby w skład Breast Teamu wchodzili również genetyk kliniczny, psychoonkolog, specjalista medycyny paliatywnej, fizjoterapeuta oraz pielęgniarka onkologiczna.
SIS stworzyło program akredytacyjny zawierający listę warunków, jakie musi spełnić ośrodek, który chce być certyfikowany. Obowiązuje tu zasada powszechności i jednolitości, co oznacza, że każda pacjentka, niezależnie od miejsca zamieszkania, ma prawo do opieki na tm samym poziomie, a od wszystkich ośrodków należy wymagać takich samych wskaźników jakości.
- W przypadku pracowni radiodiagnostyki wymogi programu SIS są następujące: powinno się w niej wykonywać przynajmniej 2 tys. mammografii rocznie, a radiolog wchodzący w skład Breast Teamu musi oceniać przynajmniej 1 tys. mammografii w skali roku lub 5 tys. w ramach programów skryningowych. W pracowni powinna być możliwość wykonania, poza badaniem mammograficznym, biopsji cienkoigłowej aspiracyjnej i biopsji gruboigłowej pod kontrolą różnych technik obrazowania. Radiolog musi się ustawicznie szkolić, a wyniki mammografii i biopsji należy monitorować. Pacjentkom powinno się zapewnić badania w ciągu dwóch tygodni, a czas oczekiwania na wynik mammografii ma być krótszy niż 5 dni - wymieniała dyrektor Talerczyk.
Dodała, że - jeśli chodzi o pracownię patomorfologiczną - patomorfolog musi m.in. rozpoznawać co najmniej 150 przypadków pierwotnych rocznie (pracownia w ZCO ocenia ponad 500) i opracować histologicznie stan węzłów chłonnych (procedura węzła wartowniczego). Raport badania patomorfologicznego powinien zawiarać szczegółowy makroskopowy opis wycinka, szczegółowe badanie mikroskopowe i minimalnie trzy badania immunohistochemiczne, tj. receptor estrogenowy, progesteronowy i HER2.
Chirurgia onkologiczna
- Wymogi w stosunku do chirurgii onkologicznej mówią, że chirurg będący w składzie Breast Teamu musi leczyć co najmniej 50 nowo zdiagnozowanych przypadków rocznie (w 2013 r. nasi chirurdzy operowali 567 przypadków raka piersi, co w podziale na czterech specjalistów daje wynik znacznie przewyższający te wymagania) - wyjaśniała Małgorzata Talerczyk.
Dodała, że w oddziale chirurgicznym powinny być realizowane procedury biopsji węzła wartowniczego, chirurgii onkoplastycznej i rekonstrukcyjnej, chirurdzy powinni ponadto uczestniczyć w kursach z zakresu komunikacji i poradnictwa, a rozpoznanie winno być zawsze przekazywane pacjentce w rozmowie bezpośredniej.
- Liczba biopsji chirurgicznych nie powinna przekraczać 10 proc. Pacjentka przed operacją zasadniczą powinna mieć rozpoznanie histologiczne. W przypadku pacjentek z tzw. małym rakiem, leczeniem jest zwykle zabieg oszczędzający. Powinno to być 70-80 proc. przypadków. Kwalifikacja pacjentki do mastektomii ma wynikać bardziej z jej preferencji. Dotyczy ona również kobiet z dużym guzem i wysokim ryzykiem nawrotu choroby. Taka pacjentka musi być poinformowana o możliwości wykonania rekonstrukcji jednoczasowej lub odroczonej - mówiła zastępczyni dyrektora ZCO ds. lecznictwa.
Przypomniała również, że chirurg wykonujący procedurę biopsji węzła chłonnego wartowniczego powinien być przeszkolony i poddawany ocenie, a wszystkie jego pacjentki powinny być raz w roku przez niego zbadane. 90 proc. kobiet nie powinno czekać na operację dłużej, niż dwa tygodnie.
Rehabilitacja
- Jeśli chodzi o onkologię kliniczną, specjalista musi poświęcać 40 proc. czasu na leczenie pacjentek z rakiem piersi, a radioterapeuta - 30 proc. czasu. Wymagania sprzętowe dotyczą m. in. dwóch wysokoenergetycznych przyspieszaczy liniowych (mamy 5) - dodała.
- Rehabilitacja pacjentek z rakiem piersi odbywa się na trzech etapach: rehabilitacji szpitalnej, poszpitalnej i późniejszym. Rehabilitacja szpitalna dotyczy pierwszej doby po operacji, kiedy ma już miejsce spotkanie z fizjoterapeutą. Od drugiej doby do końca hospitalizacji pacjentki ćwiczą na sali w oddziale chirurgii onkologicznej. Rehabilitacja poszpitalna dotyczy pacjentek, które wychodzą ze szpitala ze skierowaniem na rehabilitację. W ciągu trzech tygodni lekarz podejmuje decyzję w sprawie jej rodzaju. O rehabilitacji późniejszej mówimy, jeśli zaistnieje taka konieczność - wyjaśniała Małgorzata Talerczyk.
Dodała, że opieka paliatywna jest świadczona w warunkach ambulatoryjnych lub hospicjum domowego. Obejmuje ona opiekę lekarską, pielęgniarską, fizjoterapeutyczną oraz psychologiczną.
Ośrodek współpracuje dodatkowo z kliniką ginekologii w zakresie zachowania płodności u kobiet z nowotworem piersi poniżej 35 roku życia, które mają dobre czynniki rokownicze i wyrażają chęć posiadania potomstwa.
Istnieje także szkoła onkologiczna dla pacjentek i ich rodzin. Zajęcia (jest ich 16) odbywają się w różnej formie w sesji wiosennej i jesiennej.
Breast Cancer Unit został uruchomiony w ZCO we wrześniu 2010 r. Do procesu akredytacyjnego przystąpił po trzech latach działalności.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)