Śląsk: tu jest najwięcej pracowni leczących zawały

Województwo śląskie ma najwięcej w Polsce pracowni, w których leczy się zawały serca. Kardiolodzy od lat powtarzają, że niepotrzebne są nowe. A potem sami zakładają kolejne z obawy, że uprzedzi ich konkurencja - informuje Gazeta Wyborcza.
15 lat temu na Śląsku na stu chorych z zawałem umierało kilkunastu, teraz tylko kilku. Już w połowie lat 80. w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu pracownia kardiologii inwazyjnej, w której można udrożnić zatkane przez zawał tętnice wieńcowe, zaczęła działać całą dobę. Wyniki były znakomite, ale w skali jednego miasta.
Kilkanaście lat później Śląska Kasa Chorych postanowiła płacić za wszystkie zabiegi u chorych z zawałem, a kardiolodzy z Zabrza zorganizowali warsztaty i pokazali kolegom z całej Polski, jak to robić. Odtąd we wszystkich pracowniach kardiologicznych wprowadzono 24-godzinne dyżury. Zaczęły też powstawać nowe, a NFZ zaczął płacić za leczenie zawałów bez limitów - przypomina Gazeta Wyborcza.
Więcej: gazeta.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
POLECAMY W PORTALU
-
Koniec z opłacaniem składki zdrowotnej dla 11 grup. Przepisy weszły w 2023 roku
-
Wchodzi nowe świadczenie. Jedni otrzymają 700 zł, inni nawet 3500 zł miesięcznie
-
O tym dodatku z ZUS mało kto wie. Można otrzymać 553,30 zł bez względu na wiek
-
Wszedł nowy urlop. Pracodawca musi go udzielić i zapłacić. Przepisy już obowiązują
-
Weszły ważne zmiany w przychodniach POZ. Przepisy obowiązują od 1 czerwca
-
Tyle kosztuje pobyt w zakładzie opiekuńczo-leczniczym. NFZ płaci za ZOL tylko częściowo