Pierwszy taki zabieg kardiologiczny w Polsce. Sukces zespołu ze Śląskiego Centrum Chorób Serca

Kardiolodzy ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu po raz pierwszy w Polsce - i trzeci na świecie - wszczepili pacjentowi, z niezwykle rzadką wadą serca, stymulator bezelektrodowy - poinformowali przedstawiciele Śląskiego Uniwersytetu Medycznego 21 grudnia.
Kardiolodzy ze Śląskiego Centrum Chorób Serca wszczepili stymulator bezelektrodowy
- Klasyczne przezżylne stymulatory składające się z generatora i połączonych z nim elektrod wprowadzanych wewnątrz serca poprzez żyłę były do niedawna jedyną opcją. W grupie chorych, do których należy nasz pacjent - ze skorygowanym przełożeniem wielkich pni tętniczych i sercem jednokomorowym - zastosowanie bezelektrodowego układu stymulującego było optymalnym rozwiązaniem - wyjaśnia w komunikacie przesłanym do mediów dr hab. n. med. Mateusz Tajstra z III Katedry i Oddziału Klinicznego Kardiologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w SCCS w Zabrzu.
Pacjentowi wszczepiono najnowocześniejszy bezelektrodowy stymulator serca Micra (Medtronic) - urządzenie o wymiarach niespełna 1 cm sześc. i masie 1.8 g.
- 42-letni pacjent jest już po zabiegu, czuje się dobrze i został wypisany do domu. Wada, z którą się urodził, stanowi 0,5 – 1 proc. wad wrodzonych serca i jest bardzo skomplikowana. Trafił do zabrzańskiego Centrum z objawowym całkowitym blokiem serca - przekazała w informacji prasowej Agata Pustułka, rzecznik prasowy SUM.
Pierwszy taki zabieg w Polsce i trzeci na świecie
Jak wskazują przedstawiciele uczelni, w literaturze medycznej do tej pory opisano dwa zabiegi implantacji z wykorzystaniem stymulatorów Micra. Ten przeprowadzony przez kardiologów z Zabrza w jest trzeci na świecie.
- Skorygowane przełożenie wielkich pni tętniczych z sercem jednokomorowym charakteryzuje się niezgodnym połączeniem przedsionkowo-komorowym (prawy przedsionek łączy się z lewą komorą, lewy przedsionek z prawą) oraz niezgodnym połączeniem komorowo-tętniczym (aorta odchodzi od prawej komory, pień płucny od komory lewej). W efekcie krew z żył systemowych wraca do prawego przedsionka, następnie płynie do anatomicznej komory lewej, od której odchodzi pień płucny. Krew z żył płucnych wraca natomiast do lewego przedsionka połączonego z komorą anatomicznie prawą, od której odchodzi aorta – tłumaczy prof. Śląskiego Uniwersytetu Medycznego Oskar Kowalski, kierownik Pracowni Elektrofizjologii i Stymulacji Serca w SCCS.
Specjaliści dodają, że wada ta prawie nigdy nie występuje jako wada izolowana. – Dochodzi do zaburzeń układu elektrycznego serca, a w efekcie do zbyt wolnej akcji serca – ocenia prof. Kowalski.
W zabiegu wzięli udział:
- prof. dr. hab. Oskar Kowalski,
- dr hab. Mateusz Tajstra,
- lek. Anna Kurek,
- anestezjolog: Dr n. med. Jacek Piątkowski
- zespół techniczno-pielęgniarski: Przemysław Duda, Lucyna Matkowska, Katarzyna Szczęśniak.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (2)
POLECAMY W PORTALU
-
Cukrzyca. Objawy, normy glukozy we krwi i ważne badania. Nowe wytyczne konsultantów krajowych
-
Nowe leki na cukrzycę. Jeden pozwala schudnąć, inny zmniejsza ryzyko niewydolności serca
-
Bez skierowania do lekarza specjalisty. Te osoby mają przywileje
-
Dziś mija ważny termin w ZUS. Nowy obowiązek dla wszystkich, którzy płacą składki
-
Tych leków na cukrzycę nie będzie w aptekach. Przerwy w dostawach potrwają kilka miesięcy
-
W rejestracji na rehabilitację na NFZ tylko jedna kolejka na raz. Pacjenci: to absurd