Rejestr ciąż. Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny: to straszak na kobiety najbardziej antyrodzinnego rządu
- Rejestr ciąż może być wykorzystywany jako straszak na kobiety i osoby planujące rodzicielstwo, jako kolejny atrybut władzy w arsenale najbardziej antyrodzinnego rządu w najnowszej historii Polski - pisze Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.

- Ministerstwo Zdrowia przygotowało projekt rozporządzenia ws. szczegółowego zakresu danych przekazywanych do Systemu Informacji Medycznej
- Od 1 stycznia miałby powstać rejestr ciąż. Pomysł ministra zdrowia Adama Niedzielskiego błyskawicznie wzbudził sporo kontrowersji
- - Uznajemy pomysł rejestracji ciąży pacjentki w SIM za antykobiecy i antyrodzinny, oraz apelujemy o jak najszybsze usunięcie go z projektu rozporządzenia - pisze Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny o rejestrze ciąż. "Wyrażamy sprzeciw"
- Wyrażamy głęboki i zdecydowany sprzeciw wobec proponowanego w projekcie rozporządzenia ministra zdrowia obowiązku rejestrowania ciąż pacjentek w krajowym Systemie Informacji Medycznej - systemie, którego administratorem jest sam minister - czytamy w komunikacie Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.
To reakcja na przygotowany projekt rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia ws. szczegółowego zakresu danych przekazywanych do Systemu Informacji Medycznej, w którym zakładane jest wprowadzenie od 1 stycznia rejestru ciąż.
Pomysł ministerstwa błyskawicznie wywołał burzę w środowisku politycznym oraz medycznym. - Kto zainicjował tę zmianę?, Jaki jest jej faktyczny cel?, Czy oni poszaleli? - to jedne z wielu pytań i komentarzy polityków oraz lekarzy.
Czytaj więcej: MZ chce wprowadzić rejestr ciąż. "Pomysł wzięty żywcem z Opowieści Podręcznej"
Grodzki komentuje rejestr ciąż. "Obecna władza nienawidzi kobiet"
"To jest polityczna hucpa". Minister Zdrowia o kontrowersji wokół rejestru ciąż
W środę, 24 listopada, w sprawie kontrowersji wypowiedział się minister zdrowia Adam Niedzielski.
- Pomysł ten został w przedziwny sposób zinterpretowany, bo standardem prowadzenia informacji o pacjencie jest zapisywanie informacji dotyczących stanu jego zdrowia - tłumaczył na konferencji Adam Niedzielski.
- Do tej pory Informacja ta była zapisywana na papierze, na tej tradycyjnej karcie pacjenta. W tej chwili przechodzimy do rozwiązań, cyfrowych, które po prostu zapisują dokładnie te same informacje tylko w wersji elektronicznej - wyjaśniał minister.
Szef resortu wrócił do sprawy także podczas czwartkowej rozmowy w radiu RMF.
- To jest - nie wiem nawet jak to nazwać - polityczna hucpa, robienie z tego sensacji. Mamy zwykłe przejście z papieru na cyfrowe kartoteki - komentował Niedzielski.
Czytaj więcej: Kontrowersje wokół rejestru ciąż. Niedzielski: Pomysł został w przedziwny sposób zinterpretowany
Adam Niedzielski: Nie ma żadnego rejestru ciąż. Jest digitalizacja
Rejestr ciąż. "To straszak na kobiety najbardziej antyrodzinnego rządu"
Nieco inaczej do sprawy podchodzi Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, nie kryjąc obaw, że nie chodzi tylko o zwykłe przepisywanie danych z tradycyjnej karty pacjenta do systemu.
- Projekt sprawia wrażenie niegroźnego, służącego celom statystycznym lub lepszemu dostępowi do danych medycznych. Nie możemy jednak nie brać pod uwagę okoliczności społecznych i politycznych, które tej propozycji towarzyszą - pisze Federacja.
- Rejestr ciąż może być bowiem wykorzystywany jako straszak na kobiety i osoby planujące rodzicielstwo, jako kolejny atrybut władzy w arsenale najbardziej antyrodzinnego rządu w najnowszej historii Polski - czytamy w komunikacie
Czytaj: Rektorzy uczelni zawodowych apelują do środowiska medycznego: nie szkalujcie nas
Przychodnie. Do zmian w organizacji pracy POZ muszą być przygotowani i lekarze, i pacjenci
"Zamordystyczna kontrola nie stanowi zachęty do podjęcia decyzji o rodzicielstwie"
- Już dziś obserwujemy nieuzasadnione prawnie przypadki poszukiwań kobiet po poronieniach czy domowych aborcjach. Co stanie się więc w sytuacji, w której ciąża pacjentki widnieć będzie w krajowym rejestrze? - pyta Federacja.
- Jak ogromny poziom zastraszenia chcą osiągnąć tym projektem rządzący? I jak głęboką traumę projekt ten zgotuje kobietom po poronieniach, które mogą znaleźć się pod ostrzałem pytań lekarzy i organów ścigania, wezwanych na miejsce bez żadnego uzasadnienia prawnego? - napisano w komunikacie.
- Rząd Prawa i Sprawiedliwości deklaruje chęć podjęcia działań zwiększających dzietność w kraju - nie tędy jednak droga. To nie zamordystyczna kontrola stanowi zachętę do podjęcia decyzji o rodzicielstwie, a zapewnienie stabilnego zatrudnienia, miejsca do życia, godnej płacy, urlopu rodzicielskiego, oraz szeregu innych rozwiązań z zakresu polityki prorodzinnej, z powodzeniem stosowanych w krajach Europy Zachodniej - zakończono.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)