Pacjentka oskarża o błąd lekarzy z olkuskiego szpitala
Kobieta, która 4 listopada urodziła przez cesarskie cięcie córeczkę, dwukrotnie po wyjściu ze szpitala zgłaszała do ginekologów-położników w Nowym Szpitalu w Olkuszu zaniepokojenie stanem rany.

Jak podaje Gazeta Krakowska, następnego dnia po wypisie pacjentka zaczęła odczuwać silny ból w ranie, pojawiło się też krwawienie. Dyżurny lekarz miał stwierdzić, że wszystko jest w porządku. Następnego dnia pacjentka znów wróciła do szpitala. Znów miała usłyszeć, że wszystko jest w porządku.
Po dwóch godzinach od powrotu do domu z lecznicy sytuacja znacznie się pogorszyła. Rana pooperacyjna pękła. Pogotowie przewiozło kobietę do szpitala, trafiła wprost na blok operacyjny.
Norbert Kubański, prezes Nowego Szpitala w Olkuszu, zamierza dokładnie wyjaśnić sprawę.
Rozejście rany pooperacyjnej jest powikłaniem, które może dotyczyć od 0,2 do 7 proc. operacji związanych z otwarciem jamy brzusznej. Na 2500 tego typu operacji wykonanych w Olkuszu na oddziale ginekologiczno-położniczym w ciągu ostatnich 5 lat, to pierwszy taki przypadek.
Więcej: www.gazetakrakowska.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)