Opole: matki, psychologowie i duchowni apelują o zmianę procedur na porodówce
Pacjentki Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu skarżą się na procedury obowiązujące w placówce, dotyczące przedwczesnych porodów. O zmianę apelują także duchowni i psychologowie.

Chodzi o przypadek, kiedy ciąża kończy się poronieniem przed 10 tyg. ciąży. W takim przypadku kobiety, muszą w ciągu dwóch godzin od zabiegu wezwać kuriera i samodzielnie znaleźć laboratorium, które za kilkaset złotych wykona badania płci. Dzięki temu rodzice otrzymają m.in. możliwość zarejestrowania dziecka w Urzędzie Stanu Cywilnego, uzyskania zasiłku pogrzebowego oraz urlopu macierzyńskiego - zaznacza Gazeta Wyborcza.
Ks. Joachim Kobienia, rzecznik prasowy kurii diecezjalnej, praktyki opolskiej porodówki nazwał „niedopuszczalnymi i haniebnymi". Zwrócił uwagę na szacunek dla nienarodzonej jeszcze osoby oraz pogardliwe traktowanie kobiety, która doznała tragedii. W jego opinii niedopuszczalna jest sytuacja, w której kobieta zostaje skazana na zapakowanie swojego nienarodzonego potomstwo do worka i wysłanie go kurierem do laboratorium.
W opinii psychologów takie szpitalne procedury potęgują traumatyczne przeżycia, jakich kobieta doznaje w momencie poronienia.
Więcej: wyborcza.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)