Ginekolodzy: badanie urodynamiczne nie może być warunkiem refundowania leków w OAB
Dwustu ginekologów podpisało się pod petycją do ministra zdrowia w sprawie zniesienia badania urodynamicznego jako warunku refundowania leków stosowanych w terapii zespołu pęcherza nadreaktywnego (OAB). Podpisy zbierali pacjenci.

W programie XXXII Kongres Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego, który odbywał się w Łodzi (3-5 września br.) znalazły się między innymi sesje dotyczące problematyki nietrzymania moczu i zaburzeń statyki dna miednicy.
Podczas obydwu sesji apelowano do uczestników Kongresu o składanie podpisów pod petycją ginekologów do ministra zdrowia w sprawie usunięcia wymogu wykonywania badania urodynamicznego jako warunku niezbędnego do otrzymania refundacji leków stosowanych w leczeniu zespołu pęcherza nadreaktywnego. Petycję podpisało 195 ginekologów.
- Starając się pomóc pacjentom w naszej codziennej praktyce pragniemy podkreślić, że badanie urodynamiczne nie jest niezbędne, aby zdiagnozować zespół pęcherza nadreaktywnego - napisali lekarze w petycji. - Jako lekarze praktycy, dla których najważniejsze jest dobro pacjenta, postulujemy o zmianę postępowania diagnostycznego.
Polska jest jedynym krajem na świecie, w którym refundację leków stosowanych w terapii zespołu pęcherza nadreaktywnego warunkuje się potwierdzeniem diagnozy za pomocą badania urodynamicznego.
Nadal nie wiadomo, w jaki sposób znalazł się on przepisach, bo nie wnioskowali o niego ani producenci leków, ani towarzystwa naukowe, ani pacjenci. Nie rekomendowała go również Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)