Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej minister Szumowski wskazywał, że informatyzacja w opiece zdrowotnej to jeden z priorytetów resortu.

Od 16 października 2018 r. w wybranych podmiotach leczniczych prowadzony jest pilotaż e-skierowania. Docelowo zostanie on przeprowadzony w około 200 placówkach, które będą dołączały do programu sukcesywnie.

Z e-skierowaniem ma być wygodniej
- Ten pilotaż będzie się rozszerzał, aż będziemy mieli tę możliwość (wystawiania e-skierowań) w całej Polsce i będziemy dzięki temu mogli nie tylko wygodniej korzystać z systemu ochrony zdrowia, ale również w sposób bardziej bezpieczny i optymalny wykorzystywać te zasoby, które mamy - minister powiedział Szumowski.

Resort wskazuje, że dzięki e-skierowaniom skróci się czas, jaki lekarze przeznaczają na obsługę pacjenta. Wyeliminowany zostanie także problem nieczytelnych skierowań. Ponadto e-skierowania nie da się zgubić ani zniszczyć.

Pacjent w Internetowym Koncie Pacjenta ma dostęp do wszystkich swoich e-skierowań, ich statusu i do historii leczenia. E-skierowania nie trzeba osobiście dostarczać do placówki medycznej - aby umówić się na wizytę, wystarczy zadzwonić.

Zagadnień związanych z cyfryzacją ochrony zdrowia będzie dotyczyć m.in. sesja "E-zdrowie, czyli łańcuch wyzwań", która odbędzie się podczas podczas IV Kongresu Wyzwań Zdrowotnych (Katowice, 7-8 marca 2019 r.). Program Kongresu i rejestracja: www.hccongress.pl

- Pilotaż będzie trwał do września. W naszej ocenie w ciągu tego okresu uda się około 100 placówek podłączyć do platformy e-zdrowia - poinformował wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. Wkrótce na stronie http://mapa.pacjent.gov.pl będzie można sprawdzić, gdzie można otrzymać lub zrealizować e-skierowanie.

Od 1 kwietnia te świadczenia w pilotażu e-skierowań
E-skierowania wystawiają i cyfrowo podpisują pracownicy medyczni. Jeśli pacjent ma Internetowe Konto Pacjenta - otrzymuje dane dostępowe e-skierowania w wybranej przez siebie formie: SMS-a lub e-maila. Jeśli pacjent nie ma IKP - otrzymuje wydruk informacyjny.

Pacjent sam wybiera placówkę, w której dane świadczenie ma być zrealizowane (placówka musi brać udział w pilotażu). Dane dostępowe do e-skierowania pacjent podaje osobiście lub telefonicznie i po pozytywnej weryfikacji zostaje zapisany na wizytę.

Od 1 kwietnia skierowania w postaci elektronicznej (w ramach pilotażu) będą wystawiane m.in. na ambulatoryjne świadczenia specjalistyczne, leczenie szpitalne, badanie tomografii komputerowej i rezonans magnetyczny. 

Wykaz świadczeń opieki zdrowotnej, dla których będą wystawiane e-skierowania, został określony w rozporządzeniu ministra zdrowia. W uzasadnieniu do projektu nowelizacji czytamy, że mają być to "skierowania na ambulatoryjne świadczenia specjalistyczne, na leczenie szpitalne oraz na wybrane badania diagnostyczne - między innymi na badania medycyny nuklearnej, na badania tomografii komputerowej, na badania rezonansu magnetycznego, na badania endoskopowe przewodu pokarmowego, na badania echokardiograficzne płodu".

Koniec z dublowaniem kolejek
Wprowadzenie e-skierowań ograniczy możliwość zapisywania się na więcej niż jedną listę czekających na realizacje badań czy innego rodzaju świadczeń. Po dokonaniu pierwszego zapisu skierowanie zostanie automatycznie oznaczone jako "w realizacji" i jego ponowne użycie do zapisania się u innego świadczeniodawcy nie będzie możliwe.

Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński tłumaczył wcześniej (w grudniu 2018 r.) w Sejmie, że e-skierowanie jest elektronicznym odwzorowaniem dokumentu, który obecnie otrzymuje pacjent i fundamentalna systemowa zasada, że to on decyduje o wyborze realizatora, pozostanie niezmieniona.

- Zamiast udawać się z papierowym dokumentem skierowania do realizatora, wystarczy zadzwonić czy przekazać realizatorowi przez internet dane: albo 40-cyfrowy kod skierowania, albo PESEL i 4-cyfrowy PIN pacjenta. Za pomocą tych danych realizator "ściąga" z systemu skierowanie i zapisuje do kolejki - wyjaśniał Cieszyński.

Przekonywał, że startem pilotażu e-skierowań pozwoli uregulować kluczowe aspekty ich funkcjonowania. - Po pierwsze, wprowadzamy możliwość, by NFZ przypominał SMS-em o nadchodzącym terminie wizyty. Takie informacje, wedle badań międzynarodowych, zmniejszają liczbę odwołanych wizyt o nawet 50 proc. Wówczas na te terminy można zaprosić innych - mówił Cieszyński.

Monitorowanie harmonogramów przyjęć
Jak dodawał - odnosząc się do kwestii kolejek - e-skierowanie da możliwość bardziej elastycznego zarządzania listami oczekujących przez świadczeniodawcę poprzez opcję "przełożenia" na zwolnione miejsce dowolnego pacjenta, który miał termin wizyty od 7 do 30 dni od odwołanej daty. - W obecnym stanie prawnym, jeśli jedna osoba odwołuje wizytę, powinniśmy wszystkich przesunąć o jedno „oczko” i każdego poinformować o zmianie na piśmie. Tymczasem pacjenci zyskują pół godziny - przekonywał wiceminister.

Zaznaczył, że resort ponadto „otwiera oczy” NFZ na harmonogramy przyjęć. Chodzi o to, aby była możliwość ich monitorowania poprzez comiesięczne sprawozdania.

- Oprócz tego zwiększamy częstotliwość raportowania, jeżeli chodzi o następny wolny termin - z cotygodniowego na codzienny, przy czym tam, gdzie będzie to uzasadnione kwestiami technicznymi, dajemy możliwość dyrektorowi OW NFZ na zwolnienie danego świadczeniodawcy z realizowania tego obowiązku - mówił Cieszyński.