Rekord zachorowań na grypę w Polsce. A to dopiero początek sezonu
Sezon grypowy dopiero się zaczął, ale w Polsce liczba chorych już przekroczyła dwukrotnie wynik sprzed roku. Jest on również wyższy od tego sprzed dwóch lat, chociaż jeszcze wtedy nie musieliśmy zmagać się z pandemią.

- Padł rekord zachorowań na grypę - pisze "Dziennik Gazeta Prawna"
- We wrześniu chorych na grypę było niemal dwa razy więcej niż rok temu
- Tegoroczny wynik był większy również niż ten sprzed dwóch lat - mimo że wtedy nie zmagaliśmy się jeszcze z pandemią
Dwa razy więcej zachorowań na grypę r/r
Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", 369,3 tys. Polaków zachorowało na grypę we wrześniu tego roku - to wynik wyższy od zeszłorocznego (191,4 tys.) oraz tego sprzed dwóch lat (287 tys.), kiedy - co zostało podkreślone - jeszcze nie było pandemii COVID-19.
To dane z raportu Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowego Instytutu Badawczego, z którego wynika również, że w największym stopniu chorują dzieci: w tym roku zachorowało aż o 149 proc. więcej dzieci do 4. roku życia, natomiast w porównaniu z wrześniem 2019 r. jest to wzrost o 42 procent.
Grypa "to bomba z opóźnionym zapłonem"
Pierwsze miejsce wśród liczby chorych zajmują osoby w wieku 15-64 lata - zachorowało prawie 146 tys. osób z tej grupy, co daje o 63 proc. wyższy wynik niż rok temu. To również więcej o 20 proc. niż dwa lata temu. Drugie miejsce zajmują dzieci do 4. roku życia, trzecie zaś - z przedziału 5-14 lat.
Lekarze - jak pisze DGP - porównują grypę do "bomby z opóźnionym zapłonem". Dodają, że najbardziej zagrożone skutkami ubocznymi choroby są niemowlęta do 2. roku życia i osoby w wieku powyżej 65 lat. Grożą im długofalowe skutki choroby. Jak podkreślają amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób, to właśnie dzieci poniżej 5. roku życia mają wciąż niewykształcony układ odpornościowy - a zwłaszcza te do 2,2 lat - więc ich organizmy mogą m.in. odwodnić się z powodu gorączki towarzyszącej grypie.
Czytaj też: Polacy nie chcą się szczepić przeciw grypie. Dotyczy to blisko 60 proc. ankietowanych
Odnotowano spadek zakażeń na choroby grypopodobne na Warmii i Mazurach
ZOBACZ KOMENTARZE (0)