"Podwójna pandemia" w Wielkiej Brytanii. Wirus grypy atakuje
Dyrektor brytyjskiej agencji rządowej UK Health Security Agency, Jenny Harries, przypomina, że trwającym obecnie sezonie jesienno-zimowym, koronawirus i wirus grypy będą jednocześnie krążyć w społeczeństwie.

- W Wielkiej Brytanii istnieje realne ryzyko pojawienia się "podwójnej epidemii". Wszystko z powodu koronawirusa i wirusa grypy
- Jak ostrzega dyrektor agencji rządowej UK Health Security Agency, osoby zakażone jednocześnie grypą i COVID-19 są dwukrotnie bardziej narażone na śmierć
- Sprawę pogarsza fakt, że w obecnym sezonie na Wyspach może pojawić się kilka szczepów grypy
Wielka Brytania zagrożona podwójną epidemią?
Jak przekazała "Rzeczpospolita" za Sky News, w Wielkiej Brytanii możliwe jest zagrożenie podwójną epidemią. O wszystkim poinformowała Jenny Harries, dyrektor brytyjskiej agencji rządowej UK Health Security Agency. Dyrektor ostrzegła, że osoby podwójnie zakażone (koronawirusem i grypą) są aż dwukrotnie bardziej narażone na śmierć, niż chorzy na COVID-19.
Przedstawicielka agencji przekazała, że w tym sezonie na Wyspach może krążyć kilka szczepów grypy. Harries podkreślała w rozmowie ze Sky News, że tegoroczny sezon będzie inny niż rok temu, ponieważ koronawirus i grypa będą krążyć po społeczeństwie jednocześnie.
- Grypy należy obawiać się każdej zimy, sądzę, że ludzie wciąż nie zdają sobie sprawy, że ta choroba może kończyć się śmiercią. Ostatnie badania pokazują, że ok. 25 proc. osób tego nie rozumie. Średnio, w ciągu ostatnich pięciu lat, 11 tysięcy osób umierało rocznie w związku z powikłaniami po grypie – powiedziała Harries cytowana przez "Rzeczpospolitą".
Harries przypomniała także, że w minionym roku w Wielkiej Brytanii osiągnięto wyjątkowo niski poziom zakażeń grypą, co może oznaczać, że odporność Brytyjczyków jest słabsza, a w kraju może krążyć kilka szczepów grypy.
Czytaj: Nowe zakażenia w Wielkiej Brytanii to już prawie 40 tysięcy dziennie
Polacy nie chcą się szczepić przeciw grypie
Na początku października opublikowano informacje dotyczące możliwych szczepień przeciw grypie w Polsce. Na podstawie przeprowadzonych badań okazało się, że w tegorocznym sezonie jesienno-zimowym 57 proc. Polaków nie planuje zaszczepić się przeciwko grypie, 25 proc. zamierza się zaszczepić, a 18 proc. jeszcze o tym nie zdecydowało lub nie ma wyrobionego zdania w tej kwestii.
Co ciekawe, najczęściej wymienianym powodem, dla którego respondenci nie zamierzają się zaszczepić, są powikłania poszczepienne (29 proc.). Przekonanie o tym, że szczepionki przeciw grypie są mało skuteczne ma 24 proc. ankietowanych, a 17,5 proc. badanych stwierdziło, że raczej nie zachoruje na grypę.
Z kolei dr Grzegorz Cessak (prezes URPL) wielokrotnie zachęcał rodaków do łączenia szczepionek przeciwko COVID-19 grypie.
- Nie przewiduje się ŻADNYCH powikłań przy jednoczesnym podawaniu dwóch różnych szczepionek! Eksperci potwierdzają, że szczepienie p/grypie jest kluczowe dla zdrowia i życia w kontekście epidemii #C19 – napisał.
Czytaj: Polacy nie chcą się szczepić przeciw grypie. Dotyczy to blisko 60 proc. ankietowanych
Z obecnych wariantów SARS-CoV-2 zostanie tylko wariant delta?
Szczepienie przeciw grypie i COVID-19 podane jednocześnie? Cessak: nie przewiduje się powikłań
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)