Polska z najwyższą śmiertelnością w UE. Morawiecki: nie dochodziło do selekcji pacjentów

- Było wiele problemów, (...) ale w Polsce, w przeciwieństwie do krajów Zachodu, nigdy nie dochodziło do triażu, selekcjonowania ludzi - mówił w środę premier Mateusz Morawiecki. Odniósł się do hospitalizacji covidowych, do których z kolei, w ocenie ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, dochodziło zbyt późno.
- W Polsce, w przeciwieństwie do krajów zachodnich, nie dochodziło do triażu ani selekcji pacjentów - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas środowej konferencji
- W ocenie Morawieckiego rząd zrobił wszystko, żeby liczba łóżek szpitalnych była na tyle duża, by pacjent zawsze mógł zostać położony w szpitalu, choćby tymczasowym
- Niedzielski dodał, że dominującą identyfikowaną przyczyną zgonów covidowych było zbyt późne pojawianie się pacjentów w szpitalach
Ogromny wzrost nadmiarowych zgonów. Polska w czołówce
Polska z najwyższą śmiertelnością w UE. Rząd zrobił wszystko, co w jego mocy
Podczas wspólnej konferencji prasowej premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego padło pytanie, co rząd robi, by było mniej zgonów nadmiarowych. Według Eurostatu Polska w grudniu ub.r. osiągnęła najwyższą nadmiarową śmiertelność spośród państw UE.
Premier zaznaczył, że w Polsce w przeciwieństwie do bogatych krajów Zachodu - Francji, Włoch, Hiszpanii czy Holandii - nigdy nie dochodziło do selekcji ludzi, do triażu.
- Tam dzielono pacjentów na tych, których można położyć na łóżku, i tych, którym podawano morfinę lub inne środki i wiemy, co się potem działo z tymi pacjentami - powiedział szef rządu.
Zaznaczył, że rząd zrobił wszystko, żeby liczba łóżek szpitalnych była tak duża, by pacjent zawsze mógł zostać położony w szpitalu, choćby tymczasowym. Dodał, że szpitale tymczasowe uratowały tysiące istnień ludzkich.
- Oczywiście było wiele problemów, wiele potknięć, na pewno wiele błędów, ale z czysto humanitarnego punktu widzenia w Polsce, w przeciwieństwie do krajów Zachodu, nigdy nie dochodziło do triażu, selekcjonowania ludzi - stwierdził Morawiecki.
Od 1 marca nowa szczepionka w Polsce. To Novavax
Różne przyczyny nadmiarowych zgonów
Minister Niedzielski wyjaśnił, że osobną kategorią są zgony nadmiarowe, które są proporcjonalnie większe niż w poprzednich latach, a osobną - zgony wywołane bezpośrednio przez covid. Jak mówił, w kolejnych falach pandemii zgony covidowe "wypełniały nadwyżkę zgonów", co oznacza, że coraz mniejszy był skutek innych chorób dla zgonów notowanych w kolejnych falach.
Niedzielski poinformował, że od samego początku razem z ekspertami identyfikowano główne powody zgonów dla poszczególnych kategorii zgonów.
- Jeśli chodzi o zgony covidowe, to dominującą przyczyną, którą identyfikowaliśmy, było zbyt późne pojawianie się pacjentów w szpitalach - powiedział. Dodał, że odpowiedzią na ten problem był program wysyłania pacjentom pulsoksymetrów.
- Jeśli chodzi o zgony nadmiarowe, jest to suma różnych przyczyn, które dotyczą różnicy między poszczególnymi krajami. Analizując w ujęciu różnych krajów - bo rzeczywiście tutaj nie mamy chwalebnej statystyki - widzieliśmy pewne przyczyny, które nie zależą w gruncie rzeczy od covidu, a od pewnych parametrów, które przesądzają o długości trwania życia: to jest skłonność ludzi do profilaktyki, do wczesnego badania się, to jest świadomość zdrowotna, która decyduje o stylu życia. Ta zdrowotność społeczna też przesądza, że jeśli pojawia się uderzenie epidemiczne w postaci koronawirusa, to będzie on zbierał większe śmiertelne żniwo w społeczeństwach, które charakteryzują się mniejszym poziomem zdrowotności - wyjaśnił Niedzielski.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
POLECAMY W PORTALU
-
Do 31 marca trzeba złożyć ważny dokument w ZUS
-
Nowa grupa zyskała prawo do darmowego sanatorium. Turnus trwa 21 dni
-
ZUS odda należne pieniądze. Trzeba spełnić jeden ważny warunek
-
31 marca wchodzi nowe rozporządzenie covidowe. Dotyczy stanu zagrożenia epidemicznego
-
Skończą się recepty i L4 przez internet bez badania. Zaostrzenie przepisów jeszcze w 2023 roku
-
Nowe świadczenie z budżetu państwa. Jedna grupa dostanie 3176 zł, druga 1588 zł miesięcznie