×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

CHOROBY PŁUC

Terapie, profilaktyka, badania. Najnowsze doniesienia medyczne

  • PARTNER SERWISUpartner serwisu

Pacjent z uszkodzonymi płucami po COVID-19 powrócił do zdrowia

OPRAC. JKB • Źródło: PAP

Pacjent z uszkodzonymi płucami po COVID-19 powrócił do zdrowia
Pacjent powrócił do zdrowia po poważnym uszkodzeniu płuc. Fot. Shutterstock

Pacjent Henryk Borek opuścił kielecki szpital w 2021 roku z respiratorem domowym, z płucami w 80 proc. uszkodzonymi przez COVID-19. Teraz powrócił do zdrowia.

Dodano: 14 marca 2023, 20:05 Aktualizacja: 15 marca 2023, 08:00
  • Henryk Borek w kwietniu 2021 roku opuścił Szpital Tymczasowy w Kielcach z respiratorem domowym, z płucami w 80 proc. uszkodzonymi przez wirus COVID-19
  • W chwili wypisu pacjent wymagał stałej, całodobowej tlenoterapii wraz z wentylacją mechaniczną
  • - Pacjent jest w zdecydowanie lepszej formie. Czas pokazał, że to była dobra decyzja – powiedział dr Michał Domagała z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach

Pacjent z domowym respiratorem

Mężczyzna w chwili wypisu ze szpitala wymagał stałej, 24-godzinnej tlenoterapii wraz z wentylacją mechaniczną respiratorem w trybie inwazyjnym. Oddychał przez rurkę tracheostomijną, założoną przez otwór wytworzony w tchawicy.

- Musiał kontynuować leczenie w domu, ponieważ na żadnym oddziale intensywnej terapii w regionie nie było dla niego miejsca, a dalsze pozostawianie go na intensywnej terapii Szpitala Tymczasowego było obarczone ryzykiem wystąpienia licznych powikłań - powiedziała PAP Anna Mazur-Kałuża, rzecznik WSzZ w Kielcach

Lekarze liczyli wówczas, że w trakcie leczenia, za jakiś czas, nastąpi regresja zmian. Tak się też stało.

- Pacjent jest w zdecydowanie lepszej formie. Czas pokazał, że to była dobra decyzja i możemy się tylko z tego cieszyć - podkreślił dr Domagała, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii w WSzZ, który nadzorował pracę Intensywnej Terapii w Szpitalu Tymczasowym.

Lekarz dodał, że w przypadku pana Henryka doszło do takiej poprawy parametrów, że w obecnej chwili, wymaga wentylacji w wymiarze poniżej 8 godzin na dobę, respiratorem nieinwazyjnym, przez maskę umieszczoną na twarzy. Rurka tracheostomijna została usunięta pół roku po wypisie ze Szpitala Tymczasowego.

- Warto wspomnieć, że jeszcze przed zachorowaniem na Covid-19 pacjent - z powodu bezdechu sennego - korzystał z podobnej formy wsparcia układu oddechowego, jaką stosuje w tej chwili. Pan Henryk jest w pełni sprawny fizycznie, funkcjonuje normalnie, a jedyną widoczną pozostałością po tamtych wydarzeniach jest blizna na szyi, po usunięciu rurki tracheostomijnej - zaznaczył lekarz.

Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

    POLECAMY W PORTALU