Chorują miliony Polaków, ale trzy czwarte nie ma diagnozy. "Nie wiedzą, że jest taka choroba"

Choć Przewlekła Obturacyjna Choroba Płuc (POChP) jest na świecie trzecią przyczyną zgonów, mało kto wie o niej cokolwiek - wskazują eksperci w przypadającym w środę, 17 listopada, Światowym Dniu POChP.
- Przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) pojawia się w wyniku nieodwracalnie postępujących zmian w płucach. Szacuje się, że w Polsce choruje 2,5 mln osób. Trzy czwarte nie jest zdiagnozowanych
- Zachorowaniu najczęściej sprzyja palenie papierosów, paleniska w gospodarstwach domowych i smog
- Główne objawy to duszność, kaszel i zła tolerancja wysiłku
- Nieleczone lub źle leczone POChP szybciej prowadzi do niewydolności oddechowej, kiedy pacjent nie jest w stanie już oddychać samodzielnie
- Musimy uświadomić ludziom, że taka choroba istnieje, bo nie mają żadnej wiedzy na ten temat. Powinni znać czynniki ryzyka i główne objawy, zgłaszać się do lekarza i wykonywać spirometrię - mówi prof. Śliwiński
Przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) pojawia się w wyniku nieodwracalnie postępujących zmian w płucach. Charakteryzuje się najczęściej uporczywymi objawami ze strony układu oddechowego oraz zaburzeniami czynności płuc, wywołanymi trwałym ograniczeniem przepływu powietrza przez drogi oddechowe.
Czynniki ryzyka zachorowania na POChP:
- palenie tytoniu,
- zanieczyszczenie powietrza w pomieszczeniach (paleniska w gospodarstwie domowym),
- zanieczyszczenie powietrza na zewnątrz (smog),
- predyspozycje genetyczne,
- nieprawidłowy rozwój płuc.
"Kiedyś gruźlica, dziś POChP"
- Szacuje się, że w Polsce mamy ponad 2,5 mln chorych na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc. Choroba dotyka ponad 10 proc. osób powyżej 40. roku życia, głównie palących papierosy. Można powiedzieć, że kiedyś gruźlica, a dzisiaj POChP jest tym schorzeniem, które najczęściej atakuje nasze płuca - mówił Rynkowi Zdrowia prof. Jerzy Kozielski z Katedry i Kliniki Chorób Płuc i Gruźlicy Szpitala Klinicznego nr 1 im. prof. S. Szyszko Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
- Jeszcze kilka lat temu na POChP, która jest chorobą postępującą, a głównym elementem wpływającym na jej przebieg są zaostrzenia, znacznie częściej chorowali mężczyźni, dziś jednak równie często zapadają na nią kobiety, co wynika z faktu, że od kilku lat obserwuje się spadek liczby osób palących wśród mężczyzn, a wzrost wśród kobiet - dodał.
"Płuca jak nie do końca nadmuchany balon"
- Płuca chorego na POChP zachowują się jak nie do końca nadmuchany balon, ponieważ choroba polega na stopniowym zmniejszaniu się ich pojemności. Tak jak niecałkowicie nadmuchany balon nigdy nie uniesie się w powietrze lub zrobi to z ogromną trudnością, tak chory na POChP z powodu zmniejszonej pojemności płuc i towarzyszącej temu duszności wykonuje zwykłe dla osoby zdrowej czynności znacznie wolniej, a wielu nie jest w stanie wykonać w ogóle - wyjaśniał prof. Paweł Śliwiński, kierownik II Kliniki Chorób Płuc w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc, prezes Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc.
Z tego powodu POChP może przypominać objawy powodowane przez Covid-19.
- Kiedy tacy chorzy zakażą się Covid-19, ryzyko ciężkiego przebiegu jest dużo większe. Częściej wymagają oni hospitalizacji i zwiększonych nakładów sił i środków na ratowanie ich życia. Na szczęście są obserwacje, z których wynika, że ryzyko zgonu chorego na POChP z powodu Covid-19 nie jest większe niż w ogólnej populacji - mówił Rzeczpospolitej prof. Śliwiński.
Liczba chorych liczona w milionach, ale trzy czwarte pacjentów bez diagnozy
Eksperci w dziedzinie leczenia chorób płuc podkreślają, że przewlekła obturacyjna choroba płuc jest jedną z najczęstszych chorób internistycznych. Plasuje się na równi z nadciśnieniem tętniczym, cukrzycą, czy astmą. Ale choć w Polsce liczba cierpiących na POChP może być liczona w milionach, to trzy czwarte chorych nie ma postawionej diagnozy choroby. To oznacza, że nie robi nic, by spowolnić rozwój schorzenia. W tym czasie choroba stopniowo uszkadza płuca, pogarszając ich czynność.
Do podstawowych objawów POChP zalicza się:
- nasiloną duszność - początkowo podczas wysiłku, a później także w spoczynku,
- przewlekły kaszel, któremu towarzyszy odkrztuszanie plwociny,
- złą tolerancję wysiłku.
Choroba może się wiązać z wieloma powikłaniami pozapłucnymi, takimi jak:
- chudnięcie,
- zmniejszenie masy i objętości mięśni szkieletowych,
- osteoporoza,
- niewydolność serca,
- choroba niedokrwienna serca,
- miażdżyca naczyń,
- zaburzenia snu,
- lęk i depresja.
Nieleczone POChP. "Pacjent nie jest w stanie oddychać samodzielnie"
Podstawą terapii w tym schorzeniu jest rzucenie palenia, które w naszym kraju odpowiada za rozwój 90 proc. przypadków POChP oraz leczenie farmakologiczne. W zależności od nasilenia choroby stosuje się leki rozszerzające oskrzela i glikokortykosteroidy wziewne. Pacjenci powinni też być poddawani rehabilitacji oddechowej.
Nieleczone lub źle leczone POChP szybciej prowadzi do niewydolności oddechowej, kiedy pacjent nie jest w stanie już oddychać samodzielnie lub jego oddychanie jest na tyle utrudnione, że nie zaspokaja zapotrzebowania organizmu na tlen. Wówczas musi być podłączony do respiratora. POChP powoduje rocznie ok. 17 tys. zgonów w naszym kraju, ale liczby te są prawdopodobnie zaniżone.
"Ludzie nie wiedzą, że taka choroba istnieje"
Jak zauważają specjaliści, osoby z POChP nie mają wiedzy na temat tej choroby. Bagatelizują objawy i często przypisują je np. starzeniu. Zwlekają z wizytą u lekarza, ponieważ boją się zdiagnozowania u nich nowotworu lub konieczności rzucenia palenia.
- Ale przede wszystkim musimy uświadomić ludziom, że taka choroba istnieje. Powinni znać czynniki ryzyka i główne, podstawowe objawy. W momencie kiedy się one pojawią, pacjent powinien zareagować i zgłosić się do lekarza, który wykona badanie spirometryczne, decydujące w rozpoznaniu choroby. Ze strony administracji rządowej również powinny być podejmowane działania na rzecz odpowiedniego propagowania i finansowania działań profilaktycznych - mówi prof. Śliwiński.
Zaostrzenia choroby. "Większość chorych ich nie rozpoznaje"
Osobnym problemem są zaostrzenia choroby. Zapobieganie im jest głównym celem postępowania w tym schorzeniu, ale są one zgłaszane lekarzom jedynie w 40 proc. przypadków.
- Większość chorych nie rozpoznaje zaostrzenia, nie wie co to jest, nie potrafi go określić. Kiedy pytamy o nie na wizycie, pacjent zwraca uwagę na całkiem inne objawy, a zaostrzenia nie kojarzy ze swoją chorobą. Jest przekonany, że ma kolejne zapalenie oskrzeli. Stosowanie leków w zaostrzeniu jest również przez pacjenta bagatelizowane. Świadomość wymaga tu poprawy i to właśnie jest kluczem do właściwego prowadzenia chorego - mówi dr Małgorzata Czajkowska-Malinowska, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc.
Chorzy z POChP są stygmatyzowani. "Palili papierosy, sami są sobie winni"
Jak wskazują specjaliści, ponieważ najczęstszym czynnikiem ryzyka POChP jest palenie tytoniu, chorzy często są obciążani przez lekarzy winą za swoją chorobę, a brak zrozumienia, błędne wyobrażenia i uprzedzenia krążące wokół POChP źle wpływają na terminowość i jakość opieki. Tymczasem jeśli rozpoczęcie leczenia podtrzymującego jest opóźnione, prawdopodobieństwo wystąpienia zaostrzenia zakończonego hospitalizacją, wizytą w izbie przyjęć lub wizytą lekarską zakończoną wypisaniem recepty w ciągu 5 dni, wzrasta o 68%, skutkując zwiększeniem kosztów związanych z POChP.
W ocenie ekspertów aby ograniczyć stygmatyzację chorych z POChP potrzebna jest edukacja pracowników ochrony zdrowia, pacjentów i całego społeczeństwa w zakresie czynników ryzyka tej choroby. Pacjenci powinni zyskać świadomość, że mają prawo do specjalistycznej opieki, niezależnie od tego, gdzie mieszkają.
Karta praw pacjenta z POChP
Z tego m.in. powodu powstała Karta praw pacjenta z POChP stworzona z inicjatywy przedstawicieli organizacji pacjentów z tą chorobą oraz międzynarodowej grupy GAAPP (Global Allergy & Airways Patient Platform). Ma ona na celu określenie standardu, którego pacjenci z POChP mogą oczekiwać od opieki medycznej.
Celem dokumentu jest również zaprezentowanie wspólnego stanowiska na temat międzynarodowych standardów opieki nad pacjentami z POChP, a także wsparcie w prowadzeniu szybkiego i opartego na dowodach leczenia, które pozwoli chorym zachować dobry stan zdrowia, zminimalizuje objawy i będzie zapobiegać zaostrzeniom.
Czytaj też: POChP: są wyniki badania leczenia kombinacją tiotropium i olodaterolu
Czytaj też: W listopadzie rusza ogólnopolska infolinia dla pacjentów z przewlekłą chorobą płuc
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (1)
POLECAMY W PORTALU
-
Te pieniądze ZUS zwraca. Średnio 29 tys. zł. Trzeba złożyć wniosek
-
Weszły ważne zmiany dla pracowników. Dotyczą zwolnień z pracy
-
Nowy urlop ponad limit już obowiązuje. Wystarczy wniosek, pracodawca nie może odmówić
-
Wszedł nowy obowiązek pracodawców. Ważna zmiana
-
Ważny komunikat ZUS. Trzeba to bezwzględnie zrobić. Konsekwencje zaniechania mogą być poważne
-
Weszła europejska emerytura w Polsce. Wypłata jednorazowa albo w ratach