Tychy kupią szpital od marszałka
Sejmik Województwa Śląskiego poparł 31 sierpnia br. pomysł sprzedania Tychom udziałów w spółce zarządzającej tamtejszym Szpitalem Wojewódzkim. Jeśli tran-sakcja dojdzie do skutku, będzie to prawdopodobnie pierwszy przypadek, kiedy jeden samorząd sprzedaje szpital innemu.

Obydwu stronom zależy na transakcji - informuje Gazeta Wyborcza. Marszałkowi dlatego, że podlega mu zbyt wiele szpitali. W dodatku ponad połowa z nich ma ogromne długi. Władze Tychów chętnie kupią szpital, bo to głównie mieszkańcy tego miasta oraz starostwa lędzińsko-bieruńskiego korzystają z lecznicy.
Przez lata, pod rządami kolejnych dyrektorów szpital w Tychach popadał w spiralę długów. Wygaszano działalność kolejnych oddziałów. Kiedy komornicy zajęli konta placówki w NFZ, marszałek zdecydował o komercjalizacji szpitala.
Z zakładu opieki zdrowotnej, jakim była placówka, wydzielono oddziały szpitalne. Przejęła je w zarządzanie spółka Megrez, należąca w całości do województwa. Później udziały w niej odsprzedano miastu Tychy (prawie 41% za 6,4 mln zł) oraz powiatowi bieruńsko-lędzińskiemu (1,28% za 200 tys. zł).
Prawie 58% udziałów w spółce Megrez, czyli szpitalu, nadal ma województwo. I właśnie te udziały chce teraz przejąć prezydent Tychów. Uchwała sejmiku z 31 sierpnia br. ma charakter intencyjny. Sprawa wydaje się jednak przesądzona, uchwała przeszła bowiem jednogłośnie.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)