Rewolucja żywienia w szpitalach?
Według szacunkowych danych w polskichszpitalach prawie 30 proc. pacjentów jest niedożywionych. Nie sprzyja to procesowi terapeutycznemu, wydłuża hospitalizację.O ile wiele się zmieniło w zakresie żywienia klinicznego, NFZ płaci za stosowanie procedur w tym zakresie, o tyle żywienie zbiorowe w polskich szpitalach, przede wszystkim jego jakość, nadal pozostawia wiele do życzenia. O nadchodzącej rewolucji szpitalnego menu Rynek Zdrowia rozmawia z Łukaszem Maraszkiem, dyrektorem zarządzającym linią catering w Rekeep Polska.

Jacek Janik: Żywienie pacjentów w szpitalach od lat jest źródłem narzekań. Oczywiście nie wszędzie tak jest, ale często zdarza się, że zdjęcia oferowanych pacjentom posiłków trafiają do mediów społecznościowych, pod którymi pojawiają się złośliwe komentarze. Jak zmienić niechlubny obraz szpitalnych posiłków – nieśmiertelnej zupy mlecznej, kromki chleba, łyżeczki dżemu?
Łukasz Maraszek: Żywienie pacjentów w szpitalach to temat złożony. Przede wszystkim dlatego, że nie ma jednolitego standardu usług w tym zakresie. Każdy szpital z osobna ustala swoje zasady, według których organizuje żywienie pacjentów, wyznacza swoje jakościowe normy, na które wpływają ograniczone budżety. Mówiąc najogólniej, kwestia finansowania żywienia pacjentów w szpitalach w Polsce nie jest rozwiązana. Placówki nie otrzymują żadnych wydzielonych na ten konkretny aspekt swojej działalności pieniędzy. Będąc często w trudnej sytuacji ekonomicznej, co jest zrozumiałe, szukają oszczędności także w tym zakresie.
Chcąc pomóc w rozwiązaniu tego problemu, postanowiliśmy zbadać, jak poradzono sobie z tym w innych krajach. Nauka i dynamicznie rozwijające się nowe technologie bardzo wyprzedziły nasze tradycyjne postrzeganie żywienia zbiorowego. Okazuje się, że wykorzystując istniejące dzisiaj możliwości techniczne i doświadczenie innych w zakresie optymalnej organizacji całego procesu żywienia, można znacząco poprawić jakość oferowanych pacjentom posiłków.
Jesteśmy w Polsce w tym obszarze przed prawdziwą rewolucją. Pozwoli ona szpitalom na podwyższenie jakości żywienia pacjentów i utrzymanie określonych rygorów finansowych. Będzie się to jednak wiązało z koniecznością przeformułowania zasad, według których organizowane jest żywienie zbiorowe w szpitalach. W obecnych warunkach, gdy zobowiązani jesteśmy stosować opracowane kilkadziesiąt lat temu rozwiązania, nie widzimy innej drogi do poprawy jakości żywienia pacjentów niż otwarty dialog o standardzie usług.
29 września Rekeep Polska organizuje w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie konferencję pod hasłem: „Pacjent wybiera. Nowa jakość w usłudze żywienia pacjentów”. Kim będą uczestnicy konferencji, jakie obszary dotyczące żywienia szpitalnego będą omawiane, jakie cele stawiacie sobie jako organizatorzy tego wydarzenia?
Konferencja jest skierowana przede wszystkim do szpitalnej kadry menedżerskiej – dyrektorów szpitali i osób nadzorujących usługi towarzyszące leczeniu, które szpital musi realizować. Uczestnikami będą także dietetycy, pielęgniarki naczelne i pracownicy pionów organizacji technicznej szpitali. Hasło konferencji – „Pacjent wybiera” – to przesłanie, które ma zachęcić ich do spojrzenia na żywienie zbiorowe z perspektywy nowych możliwości, europejskich trendów w ochronie zdrowia i potrzeb pacjentów.
Naszym celem jest nie tylko określenie, w jakim miejscu w zakresie żywienia zbiorowego jesteśmy dzisiaj, ale przede wszystkim chcemy przedstawić uczestnikom konferencji nowe możliwości dostępne w Polsce. Zaprezentujemy też doświadczenia szpitali z Europy Zachodniej, które przeszły już drogę od prostego żywienia, zagrożonego wieloma ryzykami jakościowymi, jakie mamy obecnie w Polsce, do tego o bardzo wysokiej jakości, wykorzystującego najnowsze technologie i wiedzę naukową. Chcemy pokazać, w jaki sposób można wartościowo zmienić jadłospisy i umożliwić pacjentom wybór posiłków z menu zawierającego kilka wariantów dań. Będziemy również rozmawiać o tym, jak zmniejszyć marnotrawstwo jedzenia w polskich szpitalach, które w skali całego systemu liczone jest teraz w setkach tysięcy ton rocznie.
Naszymi partnerami w organizacji konferencji, ale także całego programu zmian żywienia szpitalnego, są Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Szpital Uniwersytecki w Krakowie, w którego nowej siedzibie spotkamy się we wrześniu. Konferencja będzie też dostępna online. Z jej programem można się zapoznać na stronie internetowej pacjentwybiera.pl. Zapraszam wszystkich zainteresowanych do udziału w tym wydarzeniu.
Dzisiaj żywienie zbiorowe w szpitalach najczęściej realizowane jest przez zewnętrznego dostawcę, który w przetargu zaoferuje najniższą cenę. Mimo że od lat mówi się, aby w przetargach o wyborze nie decydowało jedynie kryterium ceny, ale także jakość, to kończy się niestety przeważnie jedynie na słowach. Jak to zmienić?
Jak wspominałem, wiele szpitali jest w trudnej sytuacji finansowej i trudno dziwić się, że szukają oszczędności wszędzie tam, gdzie można. Żywienie nie jest bezpośrednio identyfikowane z procesem leczenia, choć niewątpliwie ma wpływ na jego skuteczność. Z perspektywy zarządzających placówkami medycznymi posiłki dla pacjentów nie są kluczową kwestią, są gdzieś na samym końcu tego, co szpital powinien chorym zapewnić. Uważamy, że wszystkie strony zaangażowane w proces leczenia pacjenta i jego pobytu w szpitalu powinny usiąść do stołu i rozmawiać o tym, w jaki sposób podejmować decyzje projakościowe, mając na uwadze dobro pacjenta.
Moim zdaniem mamy wszystko, co potrzebne do rozpoczęcia zmian. Zgromadziliśmy potrzebną wiedzę, zebraliśmy doświadczenia innych, przeanalizowaliśmy ryzyka i szanse – umożliwimy szpitalom poprawę jakości żywienia bez martwienia się o koszty. To jest celem naszym i wszystkich stron zaangażowanych w ten proces w Polsce. To już nie jest mrzonka. Jest to rzeczywistość, którą powinniśmy zacząć wdrażać.
– Ambicją firmy Rekeep Polska jest wprowadzenie nowego standardu żywienia zbiorowego w polskich szpitalach. Na czym będzie on polegał? Co się zmieni w stosunku do tego, jak obecnie funkcjonuje to w placówkach medycznych?
– Technologie w obszarze produkcji żywności w ciągu ostatnich 10 lat zmieniły się radykalnie. Pojawiły się możliwości związane z wydłużaniem okresu ważności, optymalizacją planów produkcji i logistyką posiłków. Wykorzystując te wszystkie nowe rozwiązania, chcemy zredukować koszty produkcji żywności, zwiększyć wartościowo oraz jakościowo skład posiłków oraz umożliwić pacjentom wybór dań z menu. Oczywiście chodzi o wybór menu w ramach rekomendowanej przez lekarza diety. Badania pokazują, że oferowanie posiłków w zgodzie z preferencjami pacjentów poprawia ich zjadalność, zwiększa odżywienie, o którym rozmawialiśmy na początku, zmniejszając tym samym ilość odpadów, które generują niepotrzebne koszty.
Nowy standard wprowadza także nowe jadłospisy, z wykorzystaniem produktów, które do tej pory były bardzo rzadko albo nie były wcale stosowane w posiłkach szpitalnych. Chodzi o tzw. produkty superfoods, czyli nieprzetworzoną żywność pochodzenia naturalnego, bogatą w różnorodne składniki odżywcze.
To podstawowe obszary, w których chcemy doprowadzić do rewolucji w szpitalu, dzięki której pacjent poczuje się lepiej zaopiekowany i będzie miał prawo wyboru tego, co zje.
– Jakie są obecnie na świecie trendy w usługach z zakresu żywienia zbiorowego? Czego oczekuje i co może otrzymać w szpitalu pacjent?
– Głównym trendem, jaki obserwujemy, jest upraszczanie systemu dietetycznego. W krajach takich jak Australia, Kanada, Stany Zjednoczone czy w szpitalach Europy Zachodniej zarządzający żywieniem doszli do wniosku, że komplikacja diet dla pacjentów, hospitalizowanych zazwyczaj 2-3 dni, jest zabiegiem nadmiarowym, powodującym problemy organizacyjne i zwiększającym koszty. Najczęściej wystarczające są 2-3 diety, nazwijmy je „ogólne”, plus diety modyfikujące składnik mający związek z daną jednostką chorobową, np. sól, białko, gluten, błonnik.
Drugim trendem w tym zakresie jest powszechne wprowadzanie dostępnych rozwiązań technologicznych w produkcji żywności – przygotowywanie jej na przykład metodą sous-vide, cook-chill, pakowanie i utrzymywanie w świeżości bez użycia chemii. Na tym skupiają się firmy na całym świecie, szukając coraz nowszych, skuteczniejszych i tańszych, proekologicznych rozwiązań.
Kolejnym jest to, co właśnie wprowadzamy w Polsce – oddanie decyzji dotyczącej wyboru konkretnego dania pacjentowi. We wszystkich znanych nam badaniach, które dotyczą doświadczeń pacjentów z pobytu w szpitalu, dane wyraźnie wskazują, że gdy tylko pacjent może zdecydować, na jakie danie ma ochotę, znacząco zwiększają się jego zadowolenie i chęć rekomendacji szpitala.
Podsumowując, chcę zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt żywienia pacjentów. Polski system ochrony zdrowia powinien zwiększyć nacisk na edukację pacjenta w zakresie wiedzy dotyczącej zdrowego odżywiania. Dzisiaj trafiając do szpitala, nawet jeśli pacjent ma właściwą dietę, która pomaga w procesie zdrowienia, to w domu często wraca do starych, rujnujących jego zdrowie nawyków. Potwierdza to wiele badań naukowych. Jest to nasz cel, do którego chcemy dążyć, by poza dobrymi jakościowo posiłkami w szpitalu i możliwością ich wyboru prowadzić także działania edukacyjne i dać pacjentom wsparcie w kształtowaniu dobrych nawyków żywieniowych.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)