Warszawa: szefowa UCK WUM uważa, że z NFZ wypłynęły dane szczepionych osób
Po burzy dotyczącej Centrum Medycznego WUM, które w końcu ub. roku zaszczepiło osoby spoza grupy "0", ruszyły kontrole NFZ w innych placówkach. Jedna z nich, UCK WUM stawia mocne zarzuty wobec Funduszu. Twierdzi, że wypłynęły dane pacjentów, a w wykazie szpitali węzłowych poświadczono nieprawdę.

Jak podała Rzeczpospolitej, Sylwia Wądrzyk, rzeczniczka NFZ - Narodowy Fundusz Zdrowia rozpoczął łącznie 18 kontroli dotyczących prawidłowości realizacji szczepień przeciwko Covid-19. Na osiem zakończonych już postępowań „w dwóch przypadkach potwierdzono nieprawidłowości, mowa o Uniwersyteckim Centrum Klinicznym WUM w Warszawie oraz Zespole Opieki Zdrowotnej w Nysie".
Wśród kontrolowanych jednostek nie ma jednak Collegium Medicum w Bydgoszczy, gdzie również doszło do nieprawidłowości, co budzi wątpliwości dotyczące rzetelności prowadzonych kontroli.
Wyniki kontroli w UCK WUM kwestionuje też Anna Łukasik, szefowa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego WUM (UCK) - pisze Rzeczpospolita, która dotarła do „zastrzeżeń do wystąpienia pokontrolnego" jej autorstwa.
Łukasik stawia w nim mocne zarzuty wobec płatnika, m.in: przerobienia dokumentu wykazu szpitali węzłowych i naruszenia dotyczącego wrażliwych danych pacjentów.
Więcej: rp.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)