W internecie kwitnie handel fałszywymi L-4
W internecie można kupić "lewe" zwolnienia lekarskie. Fałszerze drukują zwolnienia, sami wyrabiają sobie pieczątki, a dane lekarzy wyszukują w sieci.

Fałszerstwo jest w stanie wykryć ZUS. Instytucja może ustalić, czy dane zawarte w kopii zwolnienia, które pracownik przekazuje pracodawcy, są zgodne z oryginałem przesłanym do ZUS przez lekarza. Kłopot w tym, że w przypadku krótkookresowych zwolnień lekarskich kontrola ZUS jest praktycznie niemożliwa - informuje regiopraca.pl
W serwisach ogłoszeniowych można znaleźć kilkadziesiąt ofert dotyczących L4. Fałszerze zachwalają swoje usługi. Najczęściej proponują zwolnienia lekarskie od psychiatrów.
Więcej: www.regiopraca.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)