Szpital bezprawnie zdegradował pielęgniarkę do niższej grupy płacowej. Sąd: kluczowe są kwalifikacje posiadane
Sąd Okręgowy w Łomży przyznał rację pielęgniarce, której warunki pracy pogorszyły się po błędnej interpretacji ustawy o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia przez pracodawcę. O wyroku pisze portal Prawo.pl.

- - Przepisy ustawy o ustalaniu wynagrodzenia zasadniczego w odniesieniu do kwalifikacji, a nie do zajmowanego stanowiska są wysoce kontrowersyjne i stan taki może prowadzić do roszczeń innych pielęgniarek specjalistek - cytuje stanowisko sądu portal Prawo.pl
- Pielęgniarka, której wyrok dotyczy, posiada tytuł magistra pielęgniarstwa oraz specjalizację z zakresu pielęgniarstwa operacyjnego
- Na podstawie załącznika do ustawy z 26 maja 2022 roku została zaszeregowana do grupy zawodowej nr 5, dla której przewidziano współczynnik 1,02, a powinna być przypisana do grupy nr 2, dla której obowiązuje współczynnik 1,29, co wyjaśnia prawo.pl
- Sąd przyznał rację powódce, wskazując, że warunki pracy pielęgniarki pogorszyły się na skutek błędnej interpretacji nowych regulacji
Szpital bezprawnie zdegradował pielęgniarkę do niższej grupy płacowej. Poszło o kwalifikacje
Portal prawo.pl opisuje sprawę pielęgniarki, która wniosła o zasądzenie na jej rzecz od Szpitala w Wysokiem Mazowieckim 500 zł tytułem częściowego wynagrodzenia za lipiec 2022 roku. Kobieta posiada tytuł magistra pielęgniarstwa i specjalizację z zakresu pielęgniarstwa operacyjnego.
Do 30 czerwca 2022 roku powódka otrzymywała miesięczne wynagrodzenie ustalone przy uwzględnieniu współczynnika pracy na poziomie 1,05 przypisanego do 7 grupy zawodowej, natomiast od 1 lipca 2022 roku jest zaszeregowana do 5 grupy, więc jej wynagrodzenie jest ustalane przy uwzględnieniu współczynnika 1,02. Ponadto od 1 lipca do 31 grudnia 2022 roku otrzymała dodatek w kwocie 500 zł brutto za posiadanie tytułu zawodowego magistra pielęgniarstwa oraz specjalizacji w dziedzinie pielęgniarstwa.
Zdaniem powódki jej sytuacja uległa pogorszeniu, ponieważ jej pracodawca zaszeregował ją na podstawie załącznika do ustawy z 26 maja 2022 roku do grupy zawodowej nr 5, dla której przewidziano współczynnik 1,02, a powinien do grupy nr 2, dla której obowiązuje współczynnik 1,29 – czytamy.
Warto przypomnieć, że w grupie 5 znajdują się m.in. pielęgniarki i położne z wymaganym wyższym wykształceniem na poziomie magisterskim, a także pielęgniarki i położne z wymaganym wyższym wykształceniem (studia pierwszego stopnia) i specjalizacją oraz pielęgniarki/położne ze średnim wykształceniem i specjalizacją.
Natomiast grupa 2 obejmuje m.in. pielęgniarki/położne z tytułem magistra oraz z wymaganą specjalizacją.
Powódka podkreśliła, że chociaż otrzymała oprócz wynagrodzenia w okresie od 1 lipca do 31 grudnia 2022 roku dodatek w kwocie 500 zł brutto za posiadanie tytułu zawodowego magistra pielęgniarstwa, to w jej ocenie nieznaczny wzrost wynagrodzenia zasadniczego nie rekompensuje jej straty, jaką ponosi poprzez zaszeregowanie do niewłaściwej grupy zawodowej – przytacza prawo.pl.
Sąd przyznał rację pielęgniarce. Kluczowe jest wykształcenie
Jak podkreśla portal, Sąd Rejonowy w Łomży Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych 23 listopada 2022 roku zasądził od pozwanego szpitala na rzecz powódki tytułem częściowego wynagrodzenia za lipiec 2022 roku kwotę 500 zł z ustawowymi odsetkami.
Z argumentacji sądowej wynika także, że z uwagi na zawartą umowę o pracę powódce przysługiwało wynagrodzenie zasadnicze według odpowiednich kategorii zaszeregowania, premia i dodatki na zasadach i warunkach określonych w przepisach o wynagrodzeniu i w układzie zbiorowym pracy.
Pozwany we wrześniu ubiegłego roku – jak wyjaśnia prawo.pl – przedstawił pielęgniarce aneks do umowy o pracę, przez co została zaszeregowana do grupy 5 określonej w załączniku do ustawy z 26 maja 2022 roku przy uwzględnieniu współczynnika pracy 1,02. Sąd dodał w uzasadnieniu, że ustawa o najniższych wynagrodzeniach wzbudzała emocje już wcześniej.
Sąd w sprawie IV P 80/21 uznał, że z wykładni językowej, systemowej i celowościowej wynika, że ustawa ta przewiduje wypłacanie wynagrodzeń pracownikom według posiadanych przez nich kwalifikacji, a nie według kwalifikacji wymaganych na danym stanowisku przez pracodawcę. Sąd w pełni podtrzymał argumentację zawartą w uzasadnieniu do tej sprawy – podkreśla prawo.pl.
Co więcej, Sąd wskazał w uzasadnieniu, że załącznik do ustawy był błędnie interpretowany przez NFZ oraz Ministerstwo Zdrowia, więc podmioty zatrudniające pracowników wykonujących zawody medyczne kształtowały wynagrodzenia opierając się na minimalnych wymaganiach na danym stanowisku, a to zaś doprowadziło wypaczenia sensu wprowadzenia tej ustawy. Portal przytacza, że "Ministerstwo nie chce dowolnego ustalania wynagrodzeń dla pielęgniarek i położnych oraz pozostałego personelu medycznego, wiąże wynagrodzenie pracowników z ich wykształceniem".
Spór między pielęgniarką a szpitalem
Szpital wniósł apelację, ale została ona oddalona przez Sąd II instancji – Sąd Okręgowy podkreślił, że w sprawie tej najważniejsze znaczenie ma wykładnia przepisów, które regulują sposób ustalania wynagrodzenia zasadniczego pracowników podmiotów leczniczych.
W przedmiotowej sprawie spór dotyczył sytuacji, czy do powódki powinien mieć zastosowanie punkt numer 2 tabeli dotyczący rzeczywistemu wykształceniu czy też punkt 5. Jak czytamy, "Sąd Okręgowy podtrzymał stanowisko, że należy przy określaniu wynagrodzenia stosować zasady kodeksu pracy. Ustawa nie miała wyłączać stosowania przepisów Kodeksu pracy dotyczących zasad ustalania wynagrodzenia, które może być wyższe niż najniższe wynagrodzenie zasadnicze i zgodnie z kwalifikacjami". Powódka spełniła więc wymagania dotyczące grupy 2 – tytuł magistra pielęgniarstwa z wymaganą specjalizacją.
Z uzasadnienia wynika także, że przepisy ustawy o ustalaniu wynagrodzenia zasadniczego w odniesieniu do kwalifikacji, a nie do zajmowanego stanowiska są kontrowersyjne, więc może to doprowadzić do kolejnych roszczeń innych pielęgniarek specjalistek.
Od lipca 2023 roku kolejne podwyżki wynagrodzeń
Przypomnijmy: od 1 lipca 2023 będą obowiązywały nowe najniższe wynagrodzenia dla pracowników ochrony zdrowia. Waloryzację płac zakłada znowelizowana rok temu ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
Nowe wynagrodzenia w ochronie zdrowia od 1 lipca 2023 (kwoty brutto):
- Lekarz ze specjalizacją – 9201,92 zł – wzrost o 991,25 zł
- Magister pielęgniarstwa (położna), fizjoterapii, farmaceuta, diagnosta laboratoryjny z wymaganą specjalizacją, psycholog kliniczny – 8186,53 zł – wzrost o 881,87 zł
- Lekarz bez specjalizacji – 7551,92 zł – wzrost o 813,51 zł
- Lekarz stażysta – 6028,84 zł – wzrost o 649,44
- Farmaceuta, fizjoterapeuta, diagnosta laboratoryjny, pielęgniarka, położna, technik elektroradiolog, psycholog z wymaganym wykształceniem magisterskim bez specjalizacji; pielęgniarka, położna z wymaganym wyższym wykształceniem (studia pierwszego stopnia) i specjalizacją; pielęgniarka, położna z wymaganym średnim wykształceniem i specjalizacją – 6473,07 zł – wzrost o 697,29 zł
- Fizjoterapeuta, pielęgniarka, położna, ratownik medyczny, technik elektroradiolog, inny pracownik medyczny z wymaganym wyższym wykształceniem na poziomie studiów I stopnia, fizjoterapeuta, ratownik medyczny, technik analityki medycznej, technik elektroradiolog z wymaganym średnim wykształceniem, pielęgniarka, albo położna z wymaganym średnim wykształceniem bez specjalizacji – 5965,38 zł – wzrost o 642,60 zł
- Opiekun medyczny, pozostali pracownicy ze średnim wykształceniem – 5457,69 zł – wzrost o 587,91 zł
- Sanitariusz, salowa – 4125 zł – wzrost o 444,35 zł.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (1)