Suwałki: ordynator na podsłuchu
Policja w Białymstoku prosi o kontakt osoby, które leczyły się u lekarki podejrzewanej o przyjmowanie łapówek. Jednocześnie zapewnia, że jeśli zgłoszą się same, nie poniosą z tego tytułu żadnych konsekwencji. W innym przypadku też staną przed sądem.

Białostocka prokuratura przedstawiła ordynator ze Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach zarzut przyjęcie co najmniej piętnastu korzyści majątkowych.
Śledczy ustalili, że przestępczy proceder trwał od roku 1997 do 2011. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożyła kilka lat temu matka byłej pacjentki. Kobieta zmarła. Pogrążona w żałobie rodzina twierdziła, że dała lekarce łapówkę.
Organy ścigania zdecydowały się na założenie w gabinecie ordynator podsłuchu. Jak donosi Kurier Poranny, podsłuch zlikwidowano wiosną ubiegłego roku, gdy do gabinetu ordynator wkroczyli robotnicy, by rozpocząć remont. Wtedy odkryli podsłuch i urządzenia zostały zdemontowane.
Więcej: www.poranny.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)