Skupowania długów szpitali z paragrafem w tle
Marek F., współzałożyciel spółki, specjalizującej się w skupowaniu długów i udzielaniu szpitalom pożyczek, stanął przed Sądem Rejonowym w Częstochowie. Wraz z nim odpowiadają dwaj prawnicy. Zarzut dotyczy tzw. korupcji biznesowej, czyli łapówki obiecanej lub wręczonej w zamian za pośredniczenie w załatwieniu sprawy.

Przedmiotem sprawy jest sprzedaż długów szpitali w Częstochowie, w Myszkowie, Kłobucku i Oleśnie przez częstochowski Zakład Energetyczny. Szpitalne długi wobec dostawcy prądu wiosną 2004 roku kupiła zarejestrowana w Lubinie na Dolnym Śląsku spółka, choć kilka miesięcy wcześniej oferta tej właśnie firmy została w Częstochowie odrzucona.
Kulisy transakcji ujawnił Wojciech P., z zawodu adwokat, właściciel zarejestrowanej w Kaliszu kancelarii prawnej zajmującej się m.in. handlem wierzytelnościami. W październiku 2005 roku zjawił się we wrocławskiej delegaturze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i złożył zawiadomienie: Marek F. i Marcin B. z zarządu opisywanej spółki mogli popełnić przestępstwo.
Marek F. i Marcin B. wiedzieli, że szpitale zalegają z opłatami za prąd, nakłonili więc Wojciecha P., by wykorzystał swą znajomość z prawnikiem Zakładu Energetycznego w Częstochowie. Od tegoż prawnika dostał chronione tajemnicą handlową warunki wykupu tych wierzytelności - podaje Gazeta Wyborcza.
Marek F. należy do grona wyjątkowo zamożnych Polaków, notowany jest na prowadzonej przez "Wprost" liście "100 najbogatszych". W tegorocznym rankingu tygodnik oszacował jego majątek na 440 mln zł.
Więcej: gazeta.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)