×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Rolnicza składka zdrowotna znów do TK?

Autor: Dziennik Gazeta Prawna, SAB/Rynek Zdrowia27 października 2011 12:03

Rolnicze składki zdrowotne znów mogą trafić do Trybunału Konstytucyjnego. Powodem będzie zbyt krótkie vacatio legis. Kalendarz ws. zmian w ubezpieczeniach zdrowotnych rolników jest ogromnie napięty. 3 lutego wchodzi w życie orzeczenie TK, który uznał opłacanie przez budżet składki zdrowotnej za wszystkich rolników za niekonstytucyjne.

Rolnicza składka zdrowotna znów do TK?
Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022
To oznacza, że od pierwszego posiedzenia Sejmu 8 listopada br. rząd ma nieco ponad dwa miesiące, aby zmiany przygotować, skonsultować, przegłosować, dać do podpisu prezydentowi i ogłosić z odpowiednim vacatio legis - informuje Dziennik Gazeta Prawna.

Jak wyjaśnia portalowi rynekzdrowia.pl Natalia Łojko z kancelarii Baker & McKenzie, Trybunał Konstytucyjny odroczył wejście w życie wyroku w sprawie właśnie po to, aby "pozostawić ustawodawcy czas na przygotowanie koniecznej nowelizacji, a jednocześnie zapobiec powstaniu luki w prawie".

- Ustawodawca miał na to 15 miesięcy. Z przyczyn oczywistych, jakimi były wybory, nikt nie chciał do tej pory sprawą się odpowiedzialnie zająć. Nie wiadomo na razie, jak szybko posłowie będą procedować nad projektem i ile faktycznie czasu zostanie od uchwalenia zmian do ich wejścia w życie. Na szczęście zmiana nie będzie dotyczyła świadczeń wypłacanych, gdyż to dotykałoby praw nabytych i wymagałoby o wiele dłuższego okresu przejściowego - zaznacza Natalia Łojko.

Orzecznictwo TK nie ustanawia co do zasady konkretnych wymogów w odniesieniu do długości vacatio legis. TK wskazuje, że wszystko zależy od konkretnego przypadku. Uznaje, że generalnie wystarcza 14 dni - termin ustawowy na wejście w życie aktów prawnych. Ważny interes publiczny może uzasadniać ograniczenie tego terminu. Gdy istnieje możliwość zapoznania się z nowymi przepisami i możliwości adaptacyjne, wystarczający jest nawet termin 7-dniowy.

Minister Michał Boni, szef doradców premiera, poinformował PAP, że jego zespół pracuje nad rozwiązaniami, ale na razie nie ma parlamentu, do którego można by je wnieść. 

- Na pewno będzie jakieś rozwiązanie przejściowe, które będzie funkcjonować od 4 lutego, a potem docelowe, stabilne - mówi Michał Boni.

Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

    Najnowsze