RPP ws. ochrony karmiących matek: przeszkadza m.in. powódź, silne mrozy i pożary lasów
Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta wystąpił do dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa o podjęcie wspólnej inicjatywy zmierzającej do utworzenia planu reagowania kryzysowego z uwzględnieniem problemu matek karmiących, które potencjalnie mogą potrzebować szczególnej ochrony państwa w sytuacjach kryzysowych.

Jak stwierdza RPP sytuacje, w których szczególnie trzeba zatroszczyć się o potrzeby matek karmiących, to m.in. powódź, epidemie, skażenia chemiczne, silne mrozy, intensywne opady śniegu, ataki terrorystyczne czy pożary lasów.
RPP zapytał. czy czy resort zdrowia, planując działania w zakresie bezpieczeństwa i obronności państwa, porządku i zdrowia publicznego oraz wystąpienia klęski żywiołowej lub sytuacji kryzysowej ma również na uwadze ewentualne problemy matek karmiących oraz ich dzieci.
Jak wyjaśnia RPP, analiza kryzysów wynikających ze wskazanych zagrożeń (na kanwie doświadczeń międzynarodowych), jaka została przedstawiona w czerwcu br. na konferencji w Centrum Nauki o Laktacji, wskazuje, że matki karmiące piersią miały ogromne trudności by znaleźć miejsce, w którym bezpiecznie mogłyby nakarmić swoje dziecko.
Natomiast dla matek karmiących mlekiem modyfikowanym problemem był dostęp do czystej pitnej wody i proszku niezbędnego do wykonania mieszanki. Znaczny problem stanowił również brak możliwości sterylizacji butelek, czy brak prądu i gazu. Ponadto dzieci, które karmione były niezdatną do picia wodą, na bazie której sporządzano mleko modyfikowane, zapadały na infekcje układu pokarmowego - czytamy w wystąpieniu rzecznika.
Więcej: www.bpp.gov.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)