×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

RPO interweniuje w sprawie śmierci pacjentki po kilku godzinach spędzonych na SOR-ze

Autor: oprac. MP • Źródło: RPO/PAP/Rynek Zdrowia21 lutego 2023 13:35

Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje w sprawie śmierci pacjentki, która trafiła na SOR w Dębicy. Kobieta wymagała transportu do innego szpitala w celu przeprowadzenia operacji. Transport się opóźnił, kobieta zmarła. Rzecznik Praw Obywatelskich prosi o wyjaśnienie sprawy dyrekcję szpitala, wojewódzki oddział NFZ oraz prokuraturę, która wszczęła śledztwo.

RPO interweniuje w sprawie śmierci pacjentki po kilku godzinach spędzonych na SOR-ze
Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje ws. śmierci pacjentki w Dębicy Fot. Shutterstock
  • Do szpitalnego oddziału ratunkowego w Dębicy trafiła pacjentka, u której badania wykazały, że konieczna jest operacja
  • Kobieta miała zostać przewieziona do szpitala specjalistycznego w Rzeszowie, ale transport wyruszył z dużym opóźnieniem
  • W drodze, w karetce, doszło u chorej do zatrzymania akcji serca. Ratownicy skierowali się na SOR do pobliskiego Sędziszowa Małopolskiego, gdzie kobieta zmarła
  • W sprawie śmierci pacjentki interweniuje Rzecznik Praw Obywatelskich. Z prośbą o wyjaśnienia zwrócił się do szpitala, oddziału Narodowego Funduszu Zdrowa oraz prokuratury prowadzącej postępowanie
  • Oświadczenie wydała dyrekcja szpitala. Zapewniła, że  placówka w pełni współpracuje z organami ścigania, które badają sprawę, zaś w samej lecznicy został powołany specjalny zespół
  • Z ustaleń zespołu wynika, iż pacjentka została przyjęta do SOR z zachowaniem procedur postępowania i przez cały czas pobytu w oddziale miała wykonywane badania diagnostyczne oraz była leczona adekwatnie do zgłaszanych przez chorą dolegliwości - wskazuje lecznica

RPO interweniuje w sprawie śmierci pacjentki 

- Z przekazanych informacji wynika, że na oddziale nie było żadnego lekarza z formalnymi uprawnieniami, który mógłby podpisać dokumenty i pokierować pacjentkę na leczenie do specjalistycznego szpitala w Rzeszowie - pisze Rzecznik Praw Obywatelskich, który interweniuje w sprawie śmierci 32-letniej pacjentki.

O ustosunkowanie się do tych zarzutów do dyrektora ZOZ w Dębicy wystąpił dyrektor Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego BRPO Piotr Mierzejewski. W piśmie prosi o informację "czy podmiot leczniczy podjął lub planuje podjąć działania w przedmiotowym zakresie".

O wyjaśnienia, czy doszło do uchybień, zwrócono się także do dyrektora Podkarpackiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Rzeszowie. 

RPO pyta również prokuraturę prowadzącą sprawę o to, co jest przedmiotem postępowania i jakie ustalenia zostały już poczynione.

Prokuratura wszczęła śledztwo po śmierci pacjentki z Dębicy

Przypomnijmy, że chodzi o sprawę śmierci 32-letniej Justyny K., którą jako pierwsze nagłośniły rzeszowskie Nowiny. Jak podawały, 24 stycznia br. po południu kobieta źle się poczuła: odczuwała ból w klatce piersiowej i duszności, skarżyła się też na problemy ze wzrokiem.

Wezwani przez męża ratownicy medyczni wykonali badania, m.in. EKG, które wykazało zmiany w pracy serca. Ratownicy zostali też poinformowani przez męża kobiety, że może ona być obciążona zespołem Marfana, należącym do chorób tkanki łącznej i powodującym m.in. tętniaki.

Jak podawały media, Justyna K. została przewieziona na szpitalny SOR w Dębicy. Tam przeszła liczne badania, m.in. o godz. 21.15 wykonano u niej tomografię komputerową, która wykazała, że ma tętniaka rozwarstwiającego tętnicę główną i zdecydowano, że konieczna jest operacja.

Pacjentka miała zostać przewieziona do szpitala specjalistycznego w Rzeszowie, ale transport wyruszył dopiero kilka minut po północy.

W drodze, w karetce, doszło u kobiety do zatrzymania akcji serca. Ratownikowi udało się przywrócić ją do życia, ale zdecydowano się jechać na SOR do bliższego Sędziszowa Małopolskiego. Tam jednak, mimo prób ratowania jej życia, kobieta zmarła o godz. 1.15.

Następnego dnia rodzina zawiadomiła prokuraturę w Dębicy o możliwości popełnienia przestępstwa, wskazując na niedopełnienie obowiązków i szereg zaniedbań medycznych.

Prokuratura Rejonowa w Dębicy wszczęła śledztwo w sprawie narażenia Justyny K. na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez ratowników medycznych oraz personel SOR Szpitala Powiatowego w Dębicy, wskutek czego doszło do nieumyślnego spowodowania jej śmierci.

Oświadczenie szpitala w Dębicy ws. śmierci pacjentki

W wydanym oświadczeniu dyrekcja szpitala napisała, że śmierć młodej kobiety, żony i matki jest niewyobrażalną tragedią i złożyła wyrazy współczucia rodzinie zmarłej.

Zapewniła też, że szpital w celu wyjaśnienia przyczyn i okoliczności zgonu w pełni współpracuje z organami ścigania, które badają sprawę, zaś w samej lecznicy został powołany specjalny zespół, który ma ustalić, czy sposób udzielania świadczeń zdrowotnych był zgodny z zasadami sztuki lekarskiej i obowiązującymi procedurami medycznymi.

- Nie mogąc ujawnić szczegółów związanych ze stanem zdrowia pacjentki, możemy jedynie wskazać, że z ustaleń zespołu wynika, iż pacjentka została przyjęta do SOR z zachowaniem procedur postępowania i przez cały czas pobytu w oddziale miała wykonywane badania diagnostyczne oraz była leczona adekwatnie do zgłaszanych przez chorą dolegliwości - czytamy w oświadczeniu.

Szpital zaapelował o powstrzymanie się od niesprawiedliwych osądów do czasu przekazania opinii publicznej ustaleń prokuratury.



 

Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

    Najnowsze