Prezes stowarzyszenia STOP NOP prawomocnie skazana za pomówienie lekarza
Prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP Justyna Socha pomówiła epidemiologa, sugerując, że jest lobbystą firm farmaceutycznych - uznał w piątek (23 sierpnia) Sąd Okręgowy w Poznaniu. Sąd rozpatrywał apelację wniesioną przez obrońcę Sochy.

W styczniu Justyna Socha przegrała proces wytoczony jej przez lekarza dr. Pawła Grzesiowskiego. Według sądu Socha "przekroczyła granice dozwolonej krytyki", więc skazał ją na 2 tys. złotych grzywny i 10 tys. nawiązki na rzecz warszawskiego szpitala.
W piątek Sąd Okręgowy w Poznaniu podtrzymał w zasadniczej części styczniowe orzeczenie sądu rejonowego. Obniżył zasądzoną nawiązkę do 5 tys. zł, obciążył też oskarżoną m.in. kosztami procesu za postępowanie odwoławcze. Uzasadnienie wyroku było niejawne.
Dr Grzesiowski wytoczył Sosze w związku z wystosowaną przez nią kilka lat temu petycją "Stop lobbystom koncernów farmaceutycznych w administracji publicznej", skierowaną m.in. do ówczesnej premier Beaty Szydło. W dokumencie tym lekarz, członek Pediatrycznego Zespołu Ekspertów do Spraw Programu Szczepień Ochronnych jest jedną z osób wymienionych jako "działające w konflikcie interesów". "Osoby takie posiadają narzędzia do niszczenia ludzi, którzy występują w interesie obywateli, sprzecznym z interesami branży" - napisano w petycji. Dokument został też opublikowany w Internecie.
W styczniu poznański sąd rejonowy uznał, że Justyna Socha, pomawiając dr. Grzesiowskiego o to, że jest lobbystą firm farmaceutycznych "przekroczyła granice dozwolonej krytyki", poniżyła lekarza w opinii publicznej i naraziła na utratę zaufania.
Justyna Socha powiedziała w piątek, że wyrok poznańskiego sądu odbiera jako "ograniczenie wolności słowa".
- Nie zamierzamy się z tym godzić, kierujemy tę sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Trybunał orzekał wcześniej, że skazywanie kogokolwiek z art. 212 łamie prawa człowieka. Myślę, że państwo polskie zostanie ukarane za ten wyrok - powiedziała prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP.
Podkreśliła przy tym, że "w Polsce ma być dobrowolność szczepień". Jak zapewniła, "nie spocznie, dopóki w Polsce nie będą szanowane prawa rodzicielskie". - To jest moja misja i żadne pozwy, sprawy sądowe, żadne skłócanie wewnętrzne naszego środowiska nie odwiodą mnie od tego zadania - zapewniła Socha.
Dr Paweł Grzesiowski jest adiunktem w Szkole Zdrowia Publicznego, Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego w Warszawie, prezesem zarządu Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń. Z racji specjalizacji często wypowiada się na tematy dotyczące szczepień.
Jak mówił, wypowiadając się dla Rynku Zdrowia, dziś lęk związany ze szczepieniami szerzony przez Internet jest tak samo poważnym zagrożeniem, jak samo zagrożenie wynikające z chorób zakaźnych. Przypomina, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) jednoznacznie wpisała poglądy antyszczepionkowe na listę zagrożeń epidemicznych świata.
Zdaniem dr. Pawła Grzesiowskiego "przegapiliśmy w systemie ochrony zdrowia moment, gdy w internecie była jeszcze równowaga". - Dużo łatwiej jest otrzymać informację dlaczego ktoś umarł z powodu szczepionki niż taką, że szczepionka jest bezpieczna.
- Pierwszy etap wojny w Internecie wygrali antyszczepionkowcy. Zajęli miejsca na facebookach, na listach dyskusyjnych, portalach społecznościowych. Odrobienie tych strat może potrwać kilka lat, zanim dobra, sprawdzona, wiarygodna informacja medyczna przebije ten zalew hejtu antyszczepionkowego w Internecie - stwierdzał dr Grzesiowski.
PAP - Rafał Pogrzebny

ZOBACZ KOMENTARZE (0)