Poznań: odpis podatkowy zamiast do chorych, trafił do prokuratury
Prokuratura otrzymała zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez zarząd wielkopolskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego.

Niedawno pisaliśmy o tej sprawie. Przypomnijmy, że Towarzystwo nie może wypłacić swoim sześciu członkom pieniędzy, bo ich nazwiska Ministerstwo Finansów przysłało na płycie CD, a kontrola skarbowa mogłaby zażądać "papierowej podkładki" pod wykonane przelewy.
– Pieniądze wpłynęły do stowarzyszenia, więc dlaczego nie są nam przekazywane? Może zostały wydane na coś innego? – zastanawia się w rozmowie z Polską Głosem Wielkopolskim Wojciech Bajorek, jeden z członków stowarzyszenia.
Władze wielkopolskiego PTSR uważają, że elektroniczne zestawienie nie daje podstaw do przekazywania pieniędzy na subkonta chorych.
– Próbowaliśmy mediacji, ale nie dało to efektu. Nie mamy wpływu na tę sytuację. Wszystkie oddziały stowarzyszenia mają pełną samodzielność. Jak widać dotyczy to także indywidualnej interpretacji przepisów – mówi Anna Gryżewska, zastępca sekretarza generalnego PTSR w Warszawie.
Bliscy i znajomi chorych złożyli w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu przywłaszczenia pieniędzy przez zarząd oddziału PTSR.
– Nie widzę podstaw do przekazania pieniędzy na subkonta członków stowarzyszenia. Uważam, że prokuratura podzieli moje stanowisko – twierdzi Jerzy Zawadzki, skarbnik PTSR w Poznaniu.
Powołuje się na pismo z Ministerstwa Finansów mówiące o tym, że elektroniczne zestawienie nie jest dokumentem księgowym. W tym samym piśmie jest jednak podane, że zestawienie to zawiera dane dotyczące kwot przekazanych przez podatników na nazwiska członków organizacji pożytku publicznego.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)