Polscy lekarze zmieniają specjalizacje z powodu aborcji - twierdzi Nasz Dziennik
W Norwegii jeszcze w ubiegłym roku lekarz zawierający umowę o pracę mógł składać zastrzeżenie dotyczące jego stosunku do przerywania ciąży. Obecnie coraz mocniej zwalcza się tu prawo lekarzy do sprzeciwu sumienia - informuje Nasz Dziennik.

Jeszcze w ubiegłym roku lekarz zawierający umowę o pracę mógł składać zastrzeżenie dotyczące jego stosunku do przerywania ciąży. Kobieta, która chciała otrzymać skierowanie na aborcję była kierowana do ginekologa. Lekarze, którzy nie chcieli wystawiać takiego skierowania, nie musieli tego robić.
Ostatnio lekarze, którzy mieli podpisane tzw. zastrzeżenia padli ofiarą nagonki mediów i feministek. Niektórzy zmuszeni byli zmienić specjalizację lub odejść z pracy - informuje Nasz Dziennik. Komentując sytuację polskich lekarzy w Norwegii, gazeta podkreśla, że coraz mocniej zwalcza się tu prawo do sprzeciwu sumienia.
Aborcja jest w Norwegii legalna do 12. tygodnia życia dziecka, w pewnych sytuacjach nawet 23. tygodnia.
Norwescy politycy mówią, że prawo kobiet do aborcji jest najważniejsze i nie będzie naruszone.
Więcej: www.naszdziennik.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)