Podlaskie: sąd zdecyduje, czy hospicjum będzie musiało oddać pieniądze
W październiku br. rozpocznie się sądowy proces, który rozstrzygnie, czy hospicjum w Augustowie będzie musiało zwrócić pieniądze Narodowemu Funduszowi Zdrowia.

- Jestem przekonana o swojej racji - twierdzi Krystyna Wilczewska, dyrektor placówki. - Dlatego, w przypadku niekorzystnego sądowego rozstrzygnięcia, będą odwoływała się do wyższych instancji.
NFZ także jest przeświadczony, że postępuje zgodnie z prawem. W przypadku przegranej hospicjum znajdzie się w poważnych tarapatach finansowych. Miesięczny kontrakt placówki wynosi bowiem ok. 120 tysięcy złotych, z należność, o którą upomina się NFZ jest niemal czterokrotnie wyższa.
W końcu minionego roku pracownicy białostockiego oddziału NFZ sprawdzali, jak są rozliczane świadczenia za ostatnie dwa lata - przypomina Gazeta Współczesna. - Kontrolujący uznali, że dyrektor placówki nieprawidłowo kwalifikuje pacjentów. I z tego powodu pobierała wyższe stawki niż powinna. NFZ zażądał zwrotu niesłusznie, jego zdaniem pobranych pieniędzy.
Więcej: www.wspolczesna.pl
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)