Pielęgniarki szykują pozwy zbiorowe. "To jest walka o godność tej grupy zawodowej"
Za kilka tygodni mają być gotowe pozwy zbiorowe pielęgniarek w sprawie wynagrodzeń. Pielęgniarki liczą, że sądy wyższej instancji określą zasady uznawania przez pracodawców ich wykształcenia oraz kwalifikacji przy ustalaniu wysokości pensji minimalnej.

- Indywidualne pozwy składane przez pielęgniarki do sądów pracy mogą jedynie doprowadzić do nakazania szpitalowi zapłaty należnego wynagrodzenia - przypomina prawo.pl
- W związku z tym - jak wskazuje portal - pielęgniarki są w trakcie przygotowywania pozwów zbiorowych, bo mają nadzieję, że sądy wyższej instancji określą zasady uznawania przez pracodawców wykształcenia i kwalifikacji
- - Pielęgniarki przygotowują się do złożenia pozwów zbiorowych. Nie będą to pozwy o nakaz zapłaty, ale o zaszeregowanie zgodnie z kwalifikacjami do określonej grupy – podkreśla w rozmowie z prawo.pl dr hab. n. praw. Dorota Karkowska z Collegium Medicum UJ
Pielęgniarki domagają się uznawania kwalifikacji i wykształcenia
Jak informuje portal prawo.pl już za kilka tygodni będą gotowe pozwy zbiorowe pielęgniarek, które domagają się uznania przez pracodawców ich wykształcenia i kwalifikacji przy ustalaniu wynagrodzenia.
Problem ten został poruszony podczas lutowej konferencji Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. OZZPiP już w ubiegłym roku sygnalizował liczne problemy, np. nieuznawanie kwalifikacji zawodowych pielęgniarek czy degradowanie ich do niższych grup, a w związku z tym wypłacanie niższych wynagrodzeń.
Pielęgniarki - jak informuje prawo.pl - najpierw zgłaszały skargi do Państwowej Inspekcji Pracy, ale interwencje PIP okazały się nieskuteczne. Następne były przedsądowe wezwania do zapłaty, a w końcu sprawy kierowane do sądów pracy.
- Ich skutkiem jest ewentualna wypłata różnicy w wynagrodzeniu. Dlatego pielęgniarki przygotowują się do złożenia pozwów zbiorowych. Nie będą to pozwy o nakaz zapłaty, ale o zaszeregowanie zgodnie z kwalifikacjami do określonej grupy – wyjaśniła prawo.pl dr hab. n. praw. Dorota Karkowska z Collegium Medicum UJ.
Ekspertka zauważyła, że w każdym szpitalu sytuacja jest nieco inna, dlatego jeden pozew zbiorowy może dotyczyć jednej placówki. Rozstrzygnięcia zaś będą musiały objąć m.in. w jaki sposób interpretować określenie "wymagane wykształcenie", a także czy pracodawcy mogą dowolnie uznawać to wykształcenie.
Ile powinny zarabiać pielęgniarki i położne?
Przypomnijmy, że zgodnie z przyjętą 1 lipca 2022 roku tabelą płac pielęgniarki i położne znalazły się w trzech grupach zaszeregowania, w zależności od posiadanych kwalifikacji:
- I grupa: pielęgniarka z tytułem zawodowym magister pielęgniarstwa albo położna z tytułem magister położnictwa z wymaganą specjalizacją - 7 304,66 zł brutto (podwyżka z 5 477,52 zł),
- II grupa: pielęgniarka, położna z wymaganym wyższym wykształceniem na poziomie magisterskim; pielęgniarka, położna z wymaganym wyższym wykształceniem (studia I stopnia) i specjalizacją, albo pielęgniarka, położna ze średnim wykształceniem i specjalizacją - 5 775,78 zł brutto (z 4 185,65 zł),
- III grupa: pielęgniarka, położna z wymaganym średnim wykształceniem albo pielęgniarka, położna z wymaganym średnim wykształceniem, która nie posiada tytułu specjalisty - 5 322,78 zł brutto (z 3 772,25 zł).
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (30)