PPOZ: polscy świadczeniodawcy nie są gotowi na dyrektywę transgraniczną
Lekarze rodzinni z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia oceniają, że świadczeniodawcy w Polsce nie są gotowi na wdrożenie dyrektywy transgranicznej i udzielanie usług medycznych obcokrajowcom.

W przesłanym komunikacie lekarze rodzinni podkreślili, że mimo iż "mamy profesjonalną kadrę medyczną, nowoczesną technologię leczenia, konkurencyjne ceny - to polscy świadczeniodawcy nie są przygotowani na świadczenie usług obcokrajowcom", m.in. brakuje informacji o ofercie. Ponadto - według PPOZ - nadal brakuje regulacji prawnych, strategii rozwoju turystyki medycznej, systemów informatycznych. "Nie przygotowaliśmy polskiego systemu ochrony zdrowia na wejście w życie dyrektywy od strony finansowej" - ocenia PPOZ.
Jak podkreślili lekarze PPOZ, w UE systemy ochrony zdrowia oparte są na podstawowej opiece zdrowotnej, a większość świadczeń udzielana jest w ambulatorium lub w trybie jednodniowym. Z kolei - jak zaznacza PPOZ - w Polsce odebrano kompetencje lekarzom rodzinnym, więc pacjenci leczą się w głównie w szpitalach, a to leczenie dłuższe i droższe. Skutkiem zaś są coraz dłuższe kolejki po świadczenia zdrowotne i pusta kasa NFZ - zaznaczają lekarze.
Zdaniem prezes PPOZ Bożeny Janickiej, "można przypuszczać, że to raczej polscy pacjenci będą szukali możliwości leczenia w krajach UE niż obcokrajowcy w Polsce".
Także w opinii wiceprezydenta Pracodawców RP Andrzeja Mądrali Polska jest zupełnie nieprzygotowana do wdrożenia dyrektywy, ponieważ brakuje punktu informacyjnego o ofercie świadczeniodawców. Jak ocenił, dyrektywa jest zarówno ogromną szansą, jak i zagrożeniem dla polskich szpitali, ponieważ z jednej strony można oczekiwać dość dużej liczby dodatkowych komercyjnych pacjentów, co może przynieść ochronie zdrowia dodatkowe dziesiątki mln zł, z drugiej zaś można zakładać, że część polskich pacjentów wybierze leczenie poza granicami kraju, co będzie równoznaczne z odpływem pieniędzy.
Zgodnie z przygotowanymi przez MZ założeniami do projektu ustawy możliwość uzyskania przez pacjentów zwrotu kosztów leczenia w innych państwach UE będzie dotyczyła wyłącznie świadczeń gwarantowanych w Polsce. Kwota zwrotu będzie równa stawce, jaką NFZ płaci świadczeniodawcom za podobne procedury w Polsce. Jednocześnie kwota zwrotu nie przekroczy wydatków rzeczywiście poniesionych przez pacjenta. W Polsce przyjmowaniem wniosków pacjentów o zwrot kosztów i wypłatą zajmie się NFZ. Ministerstwo chce, by pacjenci z Polski, w przypadku większości świadczeń szpitalnych, musieli uzyskać wcześniej zgodę na ich wykonanie i zwrot kosztów od prezesa NFZ.
Do projektu nowelizacji włączony ma być tzw. przepis ostrożnościowy. Na jego podstawie NFZ będzie mógł zawiesić wypłaty z tytułu zwrotu kosztów świadczeń, gdy wydatki poniesione w danym roku osiągną kwotę limitu wydatków przeznaczonych na dany rok. Wówczas wydatki te będą pokrywane w pierwszej kolejności z limitu wydatków na kolejny rok.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)