• Według mnie niech naród ma co chce, niech będzie referendum. Wszyscy się wypowiedzą i zobaczymy, co z tego wyniknie, ale ten czas będzie stracony dla służby zdrowia – uważa Maciej Chylak ze Szpitala Miejskiego nr 3 w Sosnowcu.

• Referendum może być, ale z góry już wiadomo, jaki będzie wynik. Ludzie, czyli pacjenci, nie rozumieją, o co tu chodzi. Jak zapytają, czy szpital ma być prywatny, to dla nich oznacza, że będzie musiał płacić, czyli odpowiedzą: nie, i tyle. Najpierw musiałaby być szeroka akcja informacyjna, gdzie ludzie dowiedzą się, że tu chodzi o zarządzanie placówką, a nie oto, że usługi będą płatne. Wszyscy chwalą niepubliczne zakłady, ale jak jego szpital ma być przekształcony, to już zmieniają poglądy. Podsumowując: referendum tak, ale po akcji informacyjnej – twierdzi Krystyna Zalewska, dyrektor Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu.

• Referendum, to sprawa polityczna i niech się tym zajmują politycy i prawnicy. Lekarze i pacjenci nie mają tu nic do powiedzenia – podkreśla Gabriela Muś, zastępca dyrektora ds. medycznych, Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 w Sosnowcu.

A jak opiniują prezydenckie orędzie politycy, zarówno ci z koalicji, jak i opozycji?

• Minister gospodarki Waldemar Pawlak wyjaśnia, że zamiarem rządu nie jest prywatyzacja szpitali, a przekształcenie ich w w obiekty łatwiejsze do zarządzenia, czyli spółki. Uważa, że bardziej potrzebna od referendum w sprawie prywatyzacji służby zdrowia byłaby rozmowa, jak ochronę zdrowia zreformować.
Waldemar Pawlak

• Szef Klubu Parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski o inicjatywie prezydenta mówi krótko: niepoważny pomysł Lecha Kaczyńskiego. Uważa, że przy pomocy lewicy jego partii uda się odrzucić ewentualne weto prezydenta do ustaw zdrowotnych.

• Wojciech Olejniczak, przewodniczący KP Lewicy tymczasem wyjaśnia, że nie było rozmów z Platformą o ewentualnym wecie prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
– Liczymy na to, że ostateczny kształt ustaw zdrowotnych, łącznie z poprawkami Lewicy, pozwoli posłom SLD na jej poparcie. Jeżeli my poprzemy ustawy zdrowotne w Sejmie, to prezydent może wetować, ale i tak nic z tego nie będzie...

• Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarz ocenia, że referendum, jeśli się odbędzie, zostanie wykorzystane do rozgrywek politycznych.

– Pan prezydent chce pytać sprzątaczki, rolników, historyków sztuki, jak reformować system ochrony zdrowia? Dlaczego nie zapytać ludzi, jak konstruować samochody. Niech zdecydują...

• Maria Ochman, przewodnicząca szefowa Sekretariatu Ochrony Zdrowia „Solidarności”, jest przekonana, że propozycja referendum i wstrzymania prac nad ustawami, to uczciwe rozwiązanie.

– Referendum w tak ważnej dla społeczeństwa sprawie, jaką są przekształcenia w systemie służby zdrowia, powinna jednak poprzedzić rzetelna i poważna debata. Ludzie powinni mieć wiedzę, zanim podejmą decyzję; póki co, mają mało informacji...