Opolskie: chciał mieć pewność, że karetka przyjedzie, więc wymyślił topielca
Mandatem w wysokości pięciuset złotych ukarała policja 18-latka, który za pośrednictwem numeru alarmowego powiadomił służby o rzekomym topielcu. Jak się okazało, chciał w ten sposób zagwarantować przyjazd karetki do swojego kolegi, który spadł ze schodów.

Jak poinformowała Magdalena Skrętkowicz z Komendy Powiatowej Policji w Nysie, o godzinie pierwszej w nocy z poniedziałku na wtorek dyżurny otrzymał informację o nieprzytomnym mężczyźnie wyciągniętym z jeziora nyskiego.
- Natychmiast na miejsce wysłano patrol i powiadomiono ratowników wodnych. Kiedy przybyli na miejsce, okazało się, że służby wezwał 18-latek, którego kolega spadł ze schodów i doznał urazu kończyny. Jak tłumaczył, wymyślił historię o podtopieniu, żeby mieć zapewniony przyjazd karetki - powiedziała PAP w środę (24 lipca) Skrętkowicz.
Poszkodowany został opatrzony, a nastolatek który wymyślił historię o rzekomym topielcu, otrzymał mandat karny w wysokości pięciuset złotych.
Marek Szczepanik

ZOBACZ KOMENTARZE (0)