Młodzież nie kupi energetyków. W Sejmie pierwsze czytanie projektu
Projekt zmiany ustawy o zdrowiu publicznym w zakresie zakazu sprzedaży napojów z tauryną i kofeiną osobom przed 18. rż. był po raz pierwszy odczytany w Sejmie. Autorzy podtrzymują chęć zakazu sprzedaży energetyków młodym, wycofują się jednak z zakazu reklamy takich produktów.

- W piątek 7 lipca w sejmowej Komisji Zdrowia odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym
- Projekt dotyczy wprowadzenia całkowitego zakazu sprzedaży napojów z dodatkiem tauryny i kofeiny osobom poniżej 18. roku życia; zakazu sprzedaży takich napojów na terenie szkół i innych jednostek oświatowych oraz ograniczenia reklamy tych napojów
- Projekt na pierwsze czytanie czekał od 23 maja
Młodzież nie kupi energetyków, reklamy pozostaną
Zmiana przepisów wprowadza zasady ustalania i pobierania opłaty od napojów z dodatkiem substancji o właściwościach słodzących oraz kofeiny lub tauryny w produkcie gotowym do spożycia. W tym drugim przypadku zapowiadane ograniczenia dotyczą produktów, w których składzie znajduje się kofeina w proporcji przewyższającej 150 mg/l lub tauryna, z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie.
Jak mówił wnioskodawca minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk, przedstawiana wersja projektu obejmuje już zmiany wprowadzone autopoprawką złożoną przed posiedzeniem Komisji.
- Poprawka zupełnie wyłącza zakres regulacji dotyczący reklam i promowania napojów energetycznych. Uznaliśmy jako wnioskodawcy, że samo ograniczenie możliwości zakupu osobom do lat 18. napojów energetycznych spowoduje, że reklam skierowanych do takich osób na rynku najzwyczajniej nie będzie. Nikt nie będzie miał intencji, interesów w tym, żeby takie reklamy zamieszczać - mówił minister.
Bortniczuk podniósł także kwestię reklam w kontekście ograniczenia działalności gospodarczej, na co wskazywała również Komisja Europejska na wstępnym etapie notyfikacji.
- Postanowiliśmy odstąpić od tego, aby sam projekt też nie budził żadnych wątpliwości co do zgodności z prawem Unii Europejskiej, w związku z tym, że w co najmniej pięciu krajach Unii Europejskiej obowiązują zapisy, które są dalej idące niż nasz proponowany w kontekście dostępności napojów energetycznych, więc nie mamy żadnych wątpliwości, że projekt jest zgodny z prawem Unii Europejskiej - dodał.
Jak tłumaczył minister, projekt ma na celu zwiększenie ochrony zdrowia publicznego poprzez ograniczenie dostępności napojów energetyzujących, które zawierają więcej niż 150 miligramów kofeiny na litr osobom do lat 18.
- Jest to podyktowane wieloma czynnikami: środowiska medyczne, naukowe, sportowe, pedagogiczne, Rzecznik Praw Dziecka, szereg innych instytucji wskazywały na szereg problemów, które wiążą się z nadużywaniem tego typu napojów w najmłodszej części polskiego społeczeństwa. To są problemy typowo zdrowotne, ale też problemy natury psychologicznej i problemy z koncentracją uwagi, chociażby na lekcjach szkolnych. W ramach przedłożonego projektu ustawy zakładamy bezwzględny zakaz sprzedaży osobom do lat 18. napojów energetyzujących - przypomniał.
Zakaz będzie obowiązywał nie tylko w sklepach, ale także na terenie jednostek systemu oświaty - z wyłączeniem tych, które są skierowane wyłącznie do osób dorosłych - i w automatach, w związku z tym, że taka sprzedaż nie daje możliwości weryfikacji wieku kupującego.
- Złożona poprawka również zmienia sankcje za złamanie tego zakazu i ujednolica te sankcje - w porównaniu do wcześniejszej, znacznie bardziej rygorystycznej - do tych sankcji, które obowiązują obecnie w polskim systemie prawnym dotyczącym sprzedaży wyrobów tytoniowych - podsumował minister.
Co zaznaczono w projekcie, sprzedawca będzie mógł zażądać okazania dowodu potwierdzającego wiek nabywcy.
Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski poinformował jedynie o prowadzonych prekonsultacjach i braku ostatecznego stanowiska rządu.
- Mamy z kilkoma resortami uzgodniony kierunek tej ustawy. Ministerstwo Zdrowia uważa, że kierunek jest bardzo zasadny, Ministerstwo Zdrowia w wielu zakresach realizowało ten postulat, konkretnie tutaj jest bardzo jasno dookreślone zmniejszenie możliwości reklamy czy bardzo jasne ograniczenie sprzedaży. Ten kierunek bardzo mocno popieramy - dodał.
Posłowie popierają, ale nie w pełni
Poseł Marek Rutka pytał, "co z uczelniami wyższymi?". - Jeśli na uczelniach wyższych stoi automat, zakładamy, że tam dostęp do tych automatów mają osoby pełnoletnie, tak samo z zakładami pracy, w związku z tym to warto byłoby doprecyzować - skomentował.
O uwzględnienie w zmianach prawa kwestii substancji dodawanych do liquidów stosowanych w e-papierosach apelował poseł Rajmund Miller.
- Dzisiaj wdychanie różnych środków zastępuje palenie papierosów; jest to jakaś redukcja palenia, ale nie ma żadnej kontroli nad tymi dodatkami, które są dodawane do tych substancji, które ta młodzież wdycha. Mamy już pierwsze doniesienia o uszkodzeniach płuc, w związku z czym zwracam się do państwa z prośbą o podjęcie działań celem wprowadzenia obowiązku kontroli i obowiązku poddawania przed dopuszczeniem na rynek przez producenta kontroli tych produktów. Myślę, że byłby to następny krok celem poprawienia jakości zdrowia publicznego - ocenił.
Poseł Czesław Hoc zwrócił uwagę na niepokojące aspekty wpływu kofeiny i tauryny na pracę serca młodych ludzi, wysoką zawartość cukru w napojach energetycznych, ale również na aspekt psychologiczny.
- To może być substytut pewnego uzależnienia (...), nie można przyzwyczajać ludzi młodych do tego, że jak wypiją środek energetyzujący, to będą mieli większą moc czy większą siłę, to nie na tym polega: polega to na ćwiczeniach, na różnego rodzaju dyscyplinie, a nie na kwestiach sztucznego pobudzania. [Projekt] to dobra inicjatywa z punktu widzenia medycznego, psychologicznego, ale i też społecznego - warta poparcia - skomentował.
Poseł Marcelina Zawisza wyraziła swoje obawy. - Zakaz sprzedaży jest kompletnie zrozumiały, ale z drugiej strony brakuje w tym projekcie rozwiązań w zakresie edukacji zdrowotnej i promocji zdrowia, szczególnie, że wycofują się państwo z zakazu reklamy i promocji, co jest kompletnie dla mnie niezrozumiałe I chciałabym zobaczyć opinię Komisji Europejskiej mówiącej o tym, żeby nie zakazywać reklamy tego typu produktów, ponieważ, szczerze powiedziawszy, dokładnie tak samo, jak mamy zakaz promocji alkoholu i papierosów, wydaje mi się to zasadne, żeby nie reklamować szczególnie ze względu na skutki zdrowotne tego typu produktów - podkreśliła.
Głos zabrała również strona społeczna. Jej przedstawiciel, Kacper Olejniczak z Konfederacji Lewiatan zwrócił uwagę na kwestie notyfikacji technicznej, której niedotrzymanie może spowodować problemy prawne.
Zgodnie z intencją ustawodawcy przepisy miałyby wejść w życie od 1 stycznia 2024 roku. Marta Tomaszewska z Polskiej Federacji Producentów Żywności zaproponowała natomiast przesunięcie daty wejścia w życie ustawy do 1 stycznia 2025. - Ta propozycja wynika z tego, że umowy, które dostawcy produktów zawierają z dostawcami automatów vendingowych czy ze sklepami są podpisywane długoterminowo. Branża potrzebuje czasu na dostosowanie się - mówiła.
Opinia rządu do przyszłego tygodnia
- We współpracy z Ministerstwem Zdrowia, myślę, że jesteśmy w stanie do przyszłego tygodnia takie jednoznaczne stanowisko pozyskać i wówczas już komisja będzie mogła przystąpić do prac - zapowiedział minister Bortniczuk.
Odnosząc się do przedstawionych uwag podkreślił m.in., że:
- Nie powinno tutaj dochodzić do żadnych wyłączeń. Dorośli ludzie w zakładach pracy czy na uczelniach będą mieli wystarczająco dużo punktów sprzedaży, gdzie będą mogli tego typu napoje nabyć, natomiast nie ma żadnych przepisów regulujących to, że w zakładach pracy czy na uczelniach przebywają wyłącznie ludzie dorośli. Każdy urząd jest zakładem pracy, w związku z czym na terenie urzędu, który jest powszechnie dostępny, mógłby taki automat być umieszczony i dzieci bez żadnej kontroli - chyba że strażnika miejskiego lub policjanta postawić przy takim automacie - mogłyby w przy użyciu tego urządzenia takich napojów nabywać, a dorośli nie będą mieli z tym żadnego problemu - komentował.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)