• Szpitale zgodnie z funkcjonującym od 8 stycznia rozporządzeniem ministra finansów muszą na nowo przeliczać wynagrodzenia
• Niestety szpitale nie były w stanie wdrożyć rozporządzenia – termin wysłania wynagrodzeń przypadał na 10 stycznia, co wiązało się z gotowymi listami płac
• Konsekwencją zmian jest konieczność dostosowania się do tego rozporządzenia, a to z kolei oznacza, że w 2023 roku grupa lekarzy i część pielęgniarek będą dopłacać do podatku

Nowe wypłaty po Polskim Ładzie

Jak przypomina prawo.pl, od 8 stycznia obowiązuje rozporządzenie ministra finansów, które negatywnie wpływa na szpitale – muszą one na nowo przeliczać wynagrodzenia pracowników, choć większość placówek przekazała wypłaty opodatkowane zgodnie z zasadami Polskiego Ładu. Jednak okazuje się, że szpitale muszą na nowo wyliczyć, czy nie zostały pobrane zbyt duże zaliczki – w przeciwnym wypadku muszą ja zwrócić.

Podczas konferencji prasowej 8 stycznia prezes NFZ mówił tak:

- Narodowy Fundusz Zdrowia jest płatnikiem, ale poza finansowaniem świadczeń zdrowotnych realizuje też wiele innych zadań. Teraz chcemy wykorzystać nasze możliwości komunikacyjne z placówkami medycznymi, aby zapoznać i te placówki i pracowników, którzy są w nich zatrudnieni, z rozporządzeniem ministra finansów, które reguluje te kwestie - wskazywał Filip Nowak.

Placówki nie były w stanie natychmiast wdrożyć rzeczonego rozporządzenia, bo – jak zaznacza prawo.pl – termin planowanych wynagrodzeń mijał 10 stycznia, a lista płac była już przygotowana, z kolei wszelkie programy informatyczne nie były dostoswane do nowych zmian.

Zgodnie z rozporządzeniem MF, już za rok wielu lekarzy i część pielęgniarek dopłaci do podatku – ze względu na zmiany wpisane w rozporządzenie, ta grupa medyków została pozbawiona prawa do rezygnacji z ulgi dla klasy średniej. Osoby mające umowy zlecenia do wysokości 12 800 zł muszą je rozliczać na starych zasadach – odprowadzą mniejszą zaliczkę, do której dopłacą w 2023 roku.

Zmiany zgodnie z nowym rozporządzeniem

Prawo.pl przypomina, że zgodnie ze wspomnianym rozporządzeniem ministra finansów, wszystkie księgowe muszą wynagrodzenia wypłacane w styczniu 2022 roku rozliczane według Polskiego Ładu raz jeszcze przeliczyć według zasad z 2021 roku.

8 stycznia wiceminister finansów Jan Sarnowski przez system NFZ rozesłał do świadczeniodawców komunikat, w którym prosił płatników o skorygowanie naliczonych wynagrodzeń przed najbliższą wypłatą. Jednak większość placówek miało już gotowe listy płac według nowych zasad i zgodnie z nimi wykonały przelewy.

Portal wyjaśnia także, że do 8 stycznia pracownik mógł złożyć PIT-2 i rezygnację z ulgi dla klasy średniej. Od tego samego dnia płatnik z kolei musi przeliczyć wynagrodzenie wszystkim zarabiającym poniżej 12 800 zł miesięcznie i uwzględnić w tym ulgę dla klasy średniej, jeżeli się należy.

Eksperci chcą poprawy przepisów

Prawo.pl podaje, że prawie 160 tys. pracowników z sektora ochrony zdrowia i opieki socjalnej aż w 20 proc. łączy umowę o pracę z umową zlecenie albo jednoosobową działalność gospodarczą. W tej grupie wynagrodzenia są znacznie powyżej średniej krajowej. Dodatkowo medycy otrzymali znaczne podwyżki minimalnego wynagrodzenia – kolejny wzrost jest planowany w tym roku.

- Jeśli lekarz ma dodatkowo umowę cywilnoprawną, w innej placówce, na kwotę poniżej 12 800, to rozliczą go według zasad z 2021 roku, bo tam nie może złożyć PIT-2. Zaliczka liczona według zasad 2021 będzie więc niższa niż Polski Ład. W zeznaniu rocznym będzie do dopłaty – wyjaśniła portalowi Małgorzata Samborska, doradca podatkowy.

Zdaniem ekspertów należy m.in. znowelizować przepisy w taki sposób, aby złożenie oświadczenia umożliwiającego korzystanie z kwoty zmniejszającej podatek było możliwe w każdym momencie. Specjaliści uważają również, że oświadczenie powinno być dostępne także dla osób pracujących na umowach zlecenie – podaje prawo.pl.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

• NFZ
• MINISTERSTWO FINANSÓW
• POLSKI ŁAD
• ROZLICZENIA
• MEDYCY
• WYNAGRODZENIA