Kraków: prokuratura umarza postępowanie ws. śmierci pacjentki szpitala im. Jana Pawła II
Prokuratura Regionalna w Krakowie nie doszukała się winy personelu Krakowskim Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w sprawie śmierci pacjentki. Kobieta leczyła się kardiologicznie. Zmarła w szpitalu kilka godzin po upadku z łóżka.

Jak podaje Gazeta Wyborcza, kobieta w szpitalu przebywała dwa tygodnie w związku z powikłaniami po wcześniejszym zabiegu pomostowania. Kilka godzin przed śmiercią kobieta miała spaść z łóżka, gdy próbowała sięgnąć po wodę. Personel, według relacji innej pacjentki, miał nie zareagować na czas na wezwania kobiety.
Dyrekcja szpitala zapewniała rodzinę zmarłej, że nie ma związku między upadkiem a śmiercią pacjentki. Kobieta zaraz po upadku miała mieć wykonaną tomografię głowy - badanie nie wykazało obrażeń. Syn pacjentki postanowił jednak zawiadomić o zdarzeniu organy śledcze.
Krakowska prokuratura przez prawie rok badała okoliczności zdarzenia. Ostatecznie umorzyła postępowanie, powołując się na opinię zespołu biegłych, w tym traumatologa, który uznał, że ''upadek pacjentki z łóżka nie spowodował żadnych do stwierdzenia następstw''. I wedle zespołu biegłych nie ma związku ze zgonem, który zdaniem ekspertów nastąpił wskutek niewydolności krążeniowej.
Więcej: krakow.wyborcza.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)