Kosmetyczka nie może wykonywać zabiegów zarezerwowanych dla lekarzy
Wykonywanie części zabiegów upiększających w salonach kosmetycznych jest sprzeczne z prawem i bardzo ryzykowne dla zdrowia - ostrzegają lekarze. Konflikt pomiędzy przedstawicielami zawodów zajmującymi się wykonywaniem zabiegów kosmetycznych a lekarzami nadal pozostaje nierozwiązany.
Ostatnie dekada przyniosła bardzo silny rozwój tzw. beauty biznesu. Z każdym rokiem przybywa salonów medycyny estetycznej oraz salonów kosmetycznych, a w nich osób korzystających z zabiegów upiększających.
Eksperci zwracają uwagę, że coraz więcej osób bez wykształcenia medycznego wykonuje zabiegi medycyny estetycznej. Skutki zabiegów wykonywanych przez amatorów mogą być opłakane. Najczęściej są to różnego rodzaju infekcje, martwica tkanek czy reakcje alergiczne. Ostrzegają, że nieodpowiednie zaaplikowanie botoksu może doprowadzić nawet do śmierci.
Jak przyznaje w rozmowie z portalem Prawo.pl Grzegorz Wrona, Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej, rośnie liczba zgłoszeń od pacjentów, którzy doświadczyli negatywnych skutków zabiegów medycyny estetycznej. Wrona zwraca uwagę, że zarówno lekarze, jak i kosmetyczki mogą dopuszczać się błędów. Jednak ci pierwsi dają większą gwarancję bezpieczeństwa. Można na nich zgłaszać skargi do lekarskich rzeczników odpowiedzialności zawodowej. Jednak wciąż jest wiele niejasności w odniesieniu do praw i obowiązków obu zawodów w omawianej dziedzinie.
Dlatego lekarze zwracają uwagę na konieczność wprowadzenia regulacji w zakresie wykonywania świadczeń z medycyny estetycznej.
Również stomatolodzy zwracają uwagę na niebezpieczne praktyki gabinetów medycyny estetycznej. Jak podkreślali, niektóre salony kosmetyczne zajmują się wybielanie zębów a nawet organizują szkolenia dotyczące metod wybielania. - Wiedzę z tego zakresu zdobywa się podczas kilku lat studiów medycznych, a nie dwóch tygodni kursu - podkreślają specjaliści.
To nie pierwszy alarm dotyczący wykonywania w salonach kosmetycznych zabiegów, które powinny być wykonywane przez lekarzy. Podobnym praktykom sprzeciwiali się m.in dermatolodzy i onkolodzy.
W Rynku Zdrowia pisaliśmy np., że kosmetyczki podejmują się także diagnostyki nowotworów skóry. W rozporządzeniu ministra edukacji dotyczącym studiów nielekarskich, zapisano bowiem, że kosmetolog w trakcie nauki może nabyć umiejętności rozpoznawania stanów przednowotworowych i nowotworowych skóry, ich różnicowania, określania rokowania i leczenia stanów przednowotworowych.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
Dodaj komentarz