Kobiecie usunięto bez jej zgody lewy jajnik i macicę. Po interwencji RPP dostanie dwa odrębne odszkodowania
Sąd Najwyższy potwierdził prawidłowość wyroku wydanego w sprawie z udziałem Rzecznika Praw Pacjenta: poszkodowanej pacjentce należą się dwa odrębne odszkodowania – za krzywdę z powodu uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, a także za zawinione naruszenie praw pacjenta.

- Sprawa dotyczyła pacjentki, która zgłosiła się do szpitala na operację w związku ze stwierdzonym niezłośliwym nowotworem prawego jajnika, ale nie została poinformowana o podwyższonym ryzyku zabiegu
- W trakcie operacji usunięto także lewy jajnik i macicę, więc pacjentka straciła możliwość zajścia w ciążę, a zabieg doprowadził m.in. powstania przetoki
- Pacjentka zdecydowała się wnieść pozew przeciwko szpitalowi, do procesu przyłączył się także Rzecznik Praw Pacjenta, który zażądał zapłaty dodatkowej kwoty tytułem zadośćuczynienia za naruszenie praw pacjentki
- Finalnie dzięki wyrokowi Sądu Apelacyjnego w Poznaniu pacjentce zostały przyznane dwie osobne kwoty zadośćuczynienia – za krzywdę wynikającą z uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia i druga za naruszenie praw pacjentki
Kobiecie usunięto bez jej zgody lewy jajnik i macicę. Dostanie dwa odrębne odszkodowania
Jak wyjaśnia sprawę RPP, ze względu na stwierdzony niezłośliwy nowotwór prawego jajnika pacjentka zgłosiła się do szpitala na operację. Jednakże przed zabiegiem nie została poinformowana o podwyższonym ryzyko zabiegu związanym z wcześniej odbytymi operacjami. Nie wprowadzono także okołooperacyjnej profilaktyki antybiotykowej, a w trakcie operacji usunięto także lewy jajnik i macicę – pacjentka nie wyrażała na to zgody – kobieta tym samym straciła możliwość zajścia w ciążę.
Zabieg wywołał także powstanie przetoki, co zmusiło pacjentkę do noszenia pieluchomajtek oraz doszło do zakażenia, więc konieczne było długotrwałe leczenie oraz kilka operacji naprawczych. Co więcej, szpital odmówił przyznania poszkodowanej kobiecie zadośćuczynienia – ubezpieczyciel placówki przyznał na jej rzecz jedynie 4 tys. złotych.
Z dalszych wyjaśnień wynika, że pacjentka złożyła pozew przeciwko placówce, natomiast do procesu przyłączył się RPP, który zażądał dodatkowej kwoty zapłaty zadośćuczynienia za naruszenie praw pacjentki.
Okazuje się, że Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał w wyroku, że personel medyczny powinien udzielić pacjentce szczegółowych informacji o zakresie operacji i możliwych powikłaniach. Przyznał przy tym, że poszerzenie zabiegu nie było uzasadnione, bowiem w trakcie operacji nie pojawiły się okoliczności, które tego by wymagały. Co ważne, także w dokumentacji medycznej nie opisano zakresu owej zmiany.
W związku z tym pacjentce zostało przyznane zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, a także odszkodowanie i renta, jak również ustalono odpowiedzialność szpitala za skutki operacji mogące wystąpić w przyszłości – czytamy.
Wchodzą nowe przepisy covidowe. Ważna zmiana
Odszkodowanie wyniosło 100 i 50 tys. Przyznano dwie odrębne kwoty
RPP wniósł apelację w przedmiotowej sprawie, ponieważ zaznaczył, że roszczenia z tytułu ustawy o prawach pacjenta (art. 4 ustawy) i kodeksu cywilnego (art. 445) są odrębne, więc sąd powinien wskazać oddzielne sumy obu zadośćuczynień.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu zmienił wyrok, w wyniku czego przyznane zostały dwie osobne kwoty zadośćuczynienia. Pierwsza (100 tys. zł) - za krzywdę wynikającą z uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia oraz druga (50 tys. zł) – za naruszenia praw pacjentki. Poszkodowanej znacząco podwyższono także rentę oraz odszkodowanie. Sąd podkreślił ponadto, że wniosek Rzecznika należało potraktować jako odrębny pozew wniesiony na rzecz pacjentki, a następnie połączyć obie sprawy do łącznego rozpoznania – wyjaśnił RPP.
Na tym jednak sprawa się nie zakończyła. Sąd Najwyższy bowiem odniósł się do zastrzeżeń wobec udziału w sprawie Rzecznika. Podkreślił w związku z tym, że wbrew stanowisku skarżącego RPP zgłosił odrębny pozew o zapłatę zadośćuczynienia za naruszenia praw pacjenta, lecz nie rozszerzył żądania zgłoszenia przez powódkę i miał do tego prawo wynikające z ustawy o prawach pacjenta.
W podsumowaniu czytamy, że "sąd drugiej instancji trafnie zatem sprostował, że ustalona kwota została zasądzona w zakresie praw pacjenta z powództwa Rzecznika. Sąd Najwyższy nie znalazł też podstaw do zakwestionowania wysokości przyznanych kwot".
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (13)