Kielce: decyzja o zwolnieniu urologa z aresztu prawomocna
Sąd Okręgowy w Kielcach utrzymał w mocy postanowienie Sądu Rejonowego w Busku-Zdroju, który uchylił areszt wobec urologa Sławomira G.

Według rzecznika Sądu Okręgowego Marcina Chałońskiego, sąd uznał, że postanowienie Sądu Rejonowego było słuszne; nie ma obawy, że oskarżony o gwałt i molestowanie pacjentek ucieknie lub w inny sposób będzie utrudniał postępowanie. Gwarancją jest wysokie poręczenie majątkowe.
Rzecznik dodał, że sąd wziął także pod uwagę fakt, że po wyjściu z aresztu oskarżony stawia się na rozprawach. Postanowienie jest prawomocne. W połowie stycznia buski sąd uchylił areszt wobec lekarza. Zastosował wobec niego zakaz opuszczania kraju z zatrzymaniem paszportu oraz poręczenie majątkowe w wysokości 500 tys. zł.
Zażalenie na tę decyzję złożyła prokuratura. Prokurator rejonowy w Busku-Zdroju Cezary Kiszka przypomniał w rozmowie z PAP, że urolog został zatrzymany na Okęciu, gdy próbował wyjechać do Hiszpanii. Dodał, że obecnie zatrzymanie paszportu nie uniemożliwia wyjazdu za granicę.
Prokuratura przedstawiła 54-letniemu lekarzowi kilkadziesiąt zarzutów, w większości dotyczących przestępstw seksualnych. Pokrzywdzonych jest 11 kobiet. Jeden z zarzutów dotyczy gwałtu na 17-letniej dziewczynie, którą lekarz - według prokuratury - wykorzystał po podaniu jej środka odurzającego.
Sławomirowi G. przedstawiono także kilka zarzutów o charakterze korupcyjnym. Według prokuratury, ordynator przyjmował od pacjentów łapówki w kwotach od 50 do 1300 zł. W śledztwie oskarżony nie przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia odmienne od zgromadzonego materiału dowodowego. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)