Gdańsk: proces ws. poszkodowanej Szwedki wciąż nie może się rozpocząć
Proces karny pięciu pracowników szpitala oskarżonych o rażące zaniedbania, których efektem była śpiączka obywatelki Szwecji, wciąż nie może się odbyć. Tym razem powodem jest choroba jednego z oskarżonych.

Proces miał ruszyć w sierpniu. Termin rozpoczęcia rozprawy przekładny jest po raz trzeci. Wcześniej powodem była choroba sędziego. Gdy doszło do zmiany, nowa sędzia Danuta Blank również zachorowała przed planowanym rozpoczęciem. Kolejny termin, w którym może ruszyć proces, wyznaczono na 21 stycznia 2015 r.
Akt oskarżenia, który dotyczący pięciu pracowników Pomorskiego Centrum Traumatologii w Gdańsku (dziś Copernicus Podmiot Leczniczy), został skierowany do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe. Obejmuje dwie pielęgniarki, które zajmowały się Szwedką po zabiegu - prokuratur zarzucił nieumyślne spowodowanie u pokrzywdzonej ciężkiego uszczerbku poprzez niewłaściwą opiekę. Zarzuty postawiono też dwójce lekarzy i byłemu dyrektorowi placówki; grozi im do roku więzienia.
W czerwcu 2013 r. gdański sąd, w ramach zabezpieczenia powództwa, orzekł, że szpital ma wypłacać Szwedce rentę w wysokości ok. 12,5 tys. zł miesięcznie. W marcu br. została ona zmniejszona o 1,5 tys. zł.
Czytaj: www.gazeta.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)