Ekspert: pilnie potrzebujemy regulacji dotyczących szczepień pracowników
Dla kogo szczepienia mają być obowiązkowe? Należy to rozstrzygnąć na poziomie ustawowym. Takich uprawnień nie mają pracodawcy - mówi dr hab. Monika Gładoch, prof. UKSW, kierownik Katedry Prawa Pracy.

Profesor Gładoch zwraca uwagę, że obowiązujące prawo nie zezwala pracodawcy na uzależnianie podpisania umowy o pracę albo jej przedłużenia na kolejny okres od zaszczepienia się na COVID-19 - informuje serwis prawo.pl
Ekspertka zwraca uwagę, że byłaby to nieuzasadniona dyskryminacja pracowników, tym bardziej, że nie ma obowiązku szczepienia.
Profesor dodaje, że jeżeli w związku ze szczepieniami nieobowiązkowymi pojawią się jakiegoś rodzaju benefity, uprawnienia dla zaszczepionych, to może to być wątpliwe z punktu widzenia zasady równości z art. 32 Konstytucji. Pracodawca wprowadzając obowiązek przedstawienia dokumentu potwierdzającego szczepienie na COVID-19 naraża się się zatem na roszczenia odszkodowawcze w związku z dyskryminacją.
Jak wyjaśnia profesor, dopóki brakuje przepisów, które w sposób jednoznaczny stwierdzają, że w pewnych grupach zawodowych nie można wykonywać czynności zawodowych nie będąc samemu zaszczepionym, pracodawca nie może tego sankcjonować. Ma do dyspozycji badania wstępne, badania okresowe i kontrolne, i jedynie z tych narzędzi może korzystać. O dopuszczeniu do wykonywania pracy decyduje lekarz medycyny pracy.
Więcej: prawo.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)