Częstochowa: zmarła po diagnostyce i odesłaniu ze szpitala
Częstochowska prokuratura wyjaśnia przyczynę śmierci 60-latki. Pacjentka zmarła w szpitalnym oddziale ratunkowym, skąd trzy dni wcześniej odesłano ją do domu.

Po raz pierwszy, 11 grudnia 60-letnia kobieta z bólami w okolicach brzucha trafiła na oddział ratunkowy Miejskiego Szpitala Zespolonego. Po siedmiu godzinach diagnostyki wróciła do domu. 13 grudnia rodzina wezwała ponownie karetkę pogotowia, kobieta źle się czuła. Chora dostała zastrzyk i pozostała w domu.
14 grudnia zespół pogotowia przyjechała dopiero po czterech godzinach. Kobieta ponownie trafiła na SOR. Kilkadziesiąt minut później straciła przytomność i zmarła. Jej syn zawiadomił policję.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przyczynienia się do śmierci kobiety. Śledczy zabezpieczyli dokumentację medyczną. Będą m.in. badać działanie dyspozytorów pogotowia, powołają także biegłego, który da odpowiedź na pytanie, czy nie doszło do błędu diagnostycznego przy przyjmowaniu pacjentki na SOR 11 grudnia.
17 grudnia odbędzie się prokuratorska sekcja zwłok. - Sekcja ma wyjaśnić bezpośrednią przyczynę śmierci 60-latki - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)