Białystok: spółka wyjaśnia zarzuty o nieprawidłowości przy przetargu
Centralne Biuro Antykorupcyjne badało procedury przetargowe dotyczące bloku operacyjnego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. Jędrzeja Śniadeckiego w Białymstoku. Zdaniem kontrolerów przetarg był zorganizowany tak, aby wygrała konkretna firma.

Firma Dräger, zwycięzca przetargu, wyjaśnia, że "przetarg kompleksowy obejmował 137 pozycji sprzętowych, z czego 57 pozycji stanowiła różnego typu aparatura medyczna. W całej kompleksowej ofercie figurowało jedynie 12 produktów Dräger Polska sp. z o.o. - a zatem ponad 91 proc. produktów stanowił sprzęt innych producentów" - informuje Gazeta Wyborcza.
Firma zaznacza, iż "Dräger Polska nawiązał współpracę z licznym gronem poddostawców (25 podmiotów) - to normalna praktyka w przypadku tego rodzaju przetargów. (…) Trudno sobie bowiem wyobrazić, że jeden podmiot oferowałby np. i meble biurowe, i aparaturę medyczną".
"Pierwotna Specyfikacja Istotnych Warunków Zamówienia (SIWZ), ogłoszona przez WSZ w Białymstoku wykluczała ofertę naszej firmy w wielu punktach. Warunki te uległy modyfikacji po procedurze zadawania pytań i udzielania wyjaśnień przez wszystkich potencjalnych oferentów - zgodnie z Prawem Zamówień Publicznych. Należy podkreślić, że produkowany przez naszą firmę sprzęt oraz jego opcje softwerowe znalazły się zarówno na liście dopuszczonych, jak i niedopuszczonych elementów ostatecznej specyfikacji technicznej. Zadaje to kłam twierdzeniu, jakoby parametry przetargu były układane pod możliwości naszej firmy" - podkreśla spółka.
Więcej: http://bialystok.gazeta.pl/
Firma zaznacza, iż "Dräger Polska nawiązał współpracę z licznym gronem poddostawców (25 podmiotów) - to normalna praktyka w przypadku tego rodzaju przetargów. (…) Trudno sobie bowiem wyobrazić, że jeden podmiot oferowałby np. i meble biurowe, i aparaturę medyczną".
"Pierwotna Specyfikacja Istotnych Warunków Zamówienia (SIWZ), ogłoszona przez WSZ w Białymstoku wykluczała ofertę naszej firmy w wielu punktach. Warunki te uległy modyfikacji po procedurze zadawania pytań i udzielania wyjaśnień przez wszystkich potencjalnych oferentów - zgodnie z Prawem Zamówień Publicznych. Należy podkreślić, że produkowany przez naszą firmę sprzęt oraz jego opcje softwerowe znalazły się zarówno na liście dopuszczonych, jak i niedopuszczonych elementów ostatecznej specyfikacji technicznej. Zadaje to kłam twierdzeniu, jakoby parametry przetargu były układane pod możliwości naszej firmy" - podkreśla spółka.
Więcej: http://bialystok.gazeta.pl/
ZOBACZ KOMENTARZE (0)