W szpitalu brakuje 60 pielęgniarek. W kolejnym potrzeba 30
Szpitale w województwie mazowieckim borykają się z brakiem pielęgniarek. W Ostrołęce potrzeba 60 pielęgniarek. W Kozienicach chętnie przyjmą 30, a w Siedlcach potrzeba instrumentariuszek, pielęgniarek anestezjologicznych i epidemiologicznych.
- Problemy z kadrą pielęgniarską narastają, o czym wielokrotnie przypominał Związek Pielęgniarek i Położnych oraz Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych
- Na Mazowszu wiele placówek medycznych zmaga się z problemami związanymi z brakiem pielęgniarek
- W ciągu najbliższych lat kryzys kadrowy może znacznie się pogłębić, co odbije się na większości szpitali
W szpitalu brakuje aż 60 pielęgniarek. Podobne problemy w całym regionie
Jak informuje Radio Dla Ciebie (RDC), jedna z trudniejszych sytuacji dotyczy Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Ostrołęce – tam czeka aż 60 wakatów pielęgniarskich.
- Są uruchamiane nadgodziny. Musimy się opierać na takich pielęgniarkach, które nie przyjeżdżają na jeden dyżur czy dwa, bo to nam nie załatwia sprawy. My musimy mieć pełnoetatowe pielęgniarki. Tak naprawdę dopóki nam się nie pojawi uczelnia na naszym terenie, nie zacznie kształcić w tym zawodzie, te problemy przez najbliższe parę lat będziemy jeszcze mieć – powiedział RDC dyrektor szpitala Paweł Natkowski.
Także w specjalistycznym szpitalu wojewódzkim w Ciechanowie brakuje personelu, szczególnie położnych. Według RDC, dzięki sąsiedztwu uczelni zawodowej, co roku pozyskiwane są jednak pielęgniarki, które regularnie zasilają szeregi placówki.
Z kolei kozienicki szpital jest w stanie przyjąć 30 pielęgniarek. Na tę chwilę lecznica w Kozienicach radzi sobie dzięki firmom zajmującym się rekrutacjami kadry medycznej.
W poszukiwane instrumentariuszki, pielęgniarki anestezjologiczne i epidemiologiczne
RDC przytacza także sytuację szpitala wojewódzkiego w Siedlcach, gdzie brakuje pielęgniarek z konkretnymi specjalnościami. Poszukiwane są instrumentariuszki, pielęgniarki anestezjologiczne i epidemiologiczne.
- Jesteśmy wysokospecjalistyczną jednostką, więc zabiegi operacyjne mamy w zakresie laryngologii, okulistyki, ortopedii, urologii, więc również przekrój tych informacji, który pielęgniarka musi posiąść jest bardzo duży – powiedziała radiu RDC dyrektor ds. pielęgniarstwa Anna Garucka.
Co prawda stabilna sytuacja jest w Szpitalu Bródnowskim w Warszawie, gdzie pracuje prawie 600 pielęgniarek, ale zdaniem rzecznika placówki problemy kadrowe mogą pojawić się w ciągu kolejnych lat. "Mamy też do czynienia ze starzejącym się, wymagającym zawodem" – dodał rzecznik dla RDC.
"Jesteśmy pracującymi emerytkami"
Przypomnijmy, zgodne z danymi podanymi przez Naczelną Izbę Pielęgniarek i Położnych tylko w 2021 roku zmarło aż 1,6 tys. pielęgniarek. Obecnie średnia wieku umierających pielęgniarek w Polsce to 62 lata – z kolei GUS w roczniku demograficznym za 2020 rok podał, że średni wiek kobiet zmarłych w naszym kraju w 2020 roku wynosił 82,5 roku.
- Musimy na to nałożyć statystkę, z której wynika, że do 2030 roku polska pielęgniarka będzie miała średnią wieku 60 lat, położna 55 lat. To tragedia. Jesteśmy pracującymi emerytkami! – powiedziała Rynkowi Zdrowia szefowa NIPiP Zofia Małas.
Jak dodała, uczelnie wyższe chcą otwierać kierunki pielęgniarskie i położnicze, a pielęgniarki i położne chcą się na nich kształcić. - Powinniśmy iść do przodu, a nie oglądać się za siebie - powiedziała Zofia Małas.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (3)
Dodaj komentarz