Ustawa o składce zdrowotnej rolników bez poprawek senatorów; minister tłumaczy
Senackie komisje: zdrowia oraz rolnictwa nie zgłosiły w środę (18 stycznia) poprawek do uchwalonej w ubiegły piątek (13 stycznia) przez Sejm ustawy o składkach na ubezpieczenie zdrowotne rolników za 2012 rok. Ustawa ma obowiązywać od 1 lutego tego roku.

Ustawa zakłada, że rolnicy zapłacą za osobę 1 zł od hektara w gospodarstwach mających ponad 6 tzw. hektarów przeliczeniowych, w gospodarstwach do 6 hektarów składkę, tak jak dotychczas, zapłaci budżet państwa.
Wiceminister zdrowia Jakub Szulc przypomniał podczas spotkań w senackich komisjach zdrowia oraz rolnictwa, że ustawa powstała w związku wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z października 2010 r., który rozpatrując wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich w tej sprawie, uznał za niekonstytucyjne zapisy, według których budżet państwa opłaca składki za rolników bez względu na ich dochody. Na zmianę tych przepisów TK dał Sejmowi 15 miesięcy - do 4 lutego 2012 r.
Szulc podkreślił, że ustawa ta jest przejściowym rozwiązaniem, które ma obowiązywać tylko w tym roku. Dodał, że Ministerstwo Finansów i resort rolnictwa pracują już nad wyliczeniem dochodów rolników i w oparciu o to kryterium będzie w przyszłości wyliczona składka zdrowotna rolników.
Zapewnił, że wysokość składki nie zmieni się w stosunku do 2011 r. i będzie na poziomie 1 mln 862 mln zł. Większość środków będzie pochodziła z budżetu państwa i poprzez KRUS ma być przekazywana do NFZ. Wiceminister ocenił, że obciążenie rolników z tytułu składek za cały rok wyniesie 113 mln zł, a ponieważ rolnicy będą płacili je od II kwartału - będzie to 83 mln zł i o tyle zmniejszą się wydatki budżetu.
Senatorowie komisji zdrowia pytali, dlaczego rząd przygotował ustawę tak późno, mimo że miał na to kilka miesięcy, a także dlaczego procedowane przepisy nie były konsultowane ze stroną społeczną.
Szulc wyjaśnił, że nad nowymi przepisami pracował zespół w Kancelarii Premiera, kierowany przez ministra Michała Boniego, który przygotował wstępne rozwiązania. Jednak ostateczny kształt ustawy został uzgodniony dopiero 5 stycznia br. Przyznał, że ostatni projekt tego dokumentu nie był konsultowany m.in. ze związkami rolniczymi, ale dodał, że rząd zaproponował rozwiązania dla rolników korzystniejsze niż w pierwotnej wersji. Według tamtego dokumentu rolnicy musieliby rocznie zapłacić 135 mln zł.
Senatorowie z obydwu komisji pytali także o kwestię płacenia składki za domowników. Szulc tłumaczył, że rolnicy nie muszą płacić składek zdrowotnych za dzieci, jeżeli te nie pracują w gospodarstwie rolnym. Wtedy mają one ubezpieczenia rodzinne.
Pytano także, dlaczego rząd ustalił próg płacenia składki na 6 ha. Wiceminister wyjaśnił, że podstawą wyliczeń były dane Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Gospodarstwa 6-hektarowe osiągają dochód na poziomie zasiłku dla bezrobotnych, za których składkę płaci budżet. Zaś dochody gospodarstwa 7-ha są już zbliżone do najniższej płacy, a więc mogą być opodatkowane.
Według resortu rolnictwa, gospodarstwa do 6 ha stanowią 62 proc. wszystkich gospodarstw rolnych w naszym kraju.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)