Ustawa o jakości: ważna poprawka dla pacjentów ws. odszkodowań. Kary dla lekarzy bez zmian
Posłowie: zapisy dotyczące karania za zdarzenie niepożądane wywracają sens tej ustawy. Lekarze: nie chcemy być bezkarni, ale chcemy być bezpieczni. Rzecznik Praw Pacjenta: zwolnienia z odpowiedzialności nie mają nic wspólnego z no-fault. Ustawa o jakości rozpatrzona przez podkomisję nadzwyczajną i skierowana do sejmowej Komisji Zdrowia. Wprowadzono ważną poprawkę dla pacjentów dotyczącą świadczenia kompensacyjnego.

- W piątek, 3 lutego, sejmowa podkomisja nadzwyczajna rozpatrzyła rządowy projektu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta. Praktycznie wszystkie wniesione poprawki opozycji, a było ich kilkadziesiąt, zostały odrzucone
- Najgorętszą dyskusję wywołały zapisy mówiące o karaniu za zdarzenia niepożądane. Paweł Barucha, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej podkreślał, że "lekarze nie chcą być bezkarni, ale chcą być bezpieczni"
- - Zwolnienia z odpowiedzialności nie mają nic wspólnego z no-fault - oceniał Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec
- Posłowie opozycji zwracali uwagę, że każdorazowe karanie za zdarzenie niepożądane "wywraca sens ustawy"
- Projekt został przekazany do sejmowej Komisji Zdrowia, której posiedzenie zaplanowano na 6 lutego o godz. 19.00. Zawiera istotną poprawkę dotyczącą świadczenia kompensacyjnego dla pacjenta
Ustawa o jakości przekazana do sejmowej Komisji Zdrowia. Posiedzenie 6 lutego
Podkomisja nadzwyczajna rozpatrzyła rządowy projekt ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta.
W trakcie obrad podkomisji - zgodnie z zapowiedzią - posłowie opozycji złożyli kilkadziesiąt poprawek. Dotyczyły one zagadnień zgłaszania zdarzeń niepożądanych, autoryzacji oraz akredytacji udzielanych przez płatnika, częstotliwości waloryzacji wysokości świadczenia kompensacyjnego oraz jakości zarządczej.
Jedną z ważnych wątpliwości zgłaszanych przez posłów opozycji był zapis o przesyłaniu informacji do Rejestru Zdarzeń Niepożądanych nie później niż do 72 godzin od zaistnienia zdarzenia niepożądanego.
- 72 godziny to zbyt mało. Wystarczy, że przyjdzie weekend i będzie problem - zwracała uwagę Elżbieta Gelert (KO).
- Rozumiemy obawy, ale tu chodzi o bezpieczeństwo pacjenta - odpowiadał Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia, który w imieniu resortu negatywnie opiniował praktycznie każdą poprawkę opozycji i te przepadały w głosowaniach.
Ku zaskoczeniu zgromadzonych akceptację strony rządowej uzyskała poprawka dotycząca waloryzacji wysokości świadczenia kompensacyjnego dla pacjenta.
Początkowo w projekcie założono, że waloryzacja ma następować co 5 lat, a przyjęto zmianę, iż będzie to co roku.
"Zwolnienia z odpowiedzialności, nie mają nic wspólnego z no-fault"
Poseł Rajmund Miller (KO) zwracał uwagę, że zapisy dotyczące karania za zdarzenie niepożądane "wywracają sens tej ustawy".
Tłumaczył, że karanie za każde zdarzenie niepożądane nie zachęci do ich zgłaszania. - A celem jest wypracowanie systemu, aby jak najwięcej tych zgłoszeń było - mówił.
Paweł Barucha, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej, podkreślał, że "lekarze nie chcą być bezkarni, ale chcą być bezpieczni".
- Popatrzmy też w przyszłość. Młodzi lekarze nie chcą wykonywać procedur zabiegowych właśnie z powodu groźby karania. Medycyna przez to się uwstecznia. Powtórzę, personel medyczny ma być bezpieczny, a nie bezkarny - tłumaczył.
- Propozycja przedstawiana przez środowisko lekarskie dotycząca zwolnienia zawodów medycznych z odpowiedzialności, w szczególności lekarzy, nie ma nic wspólnego z kwestią dotyczącą systemu no-fault - odpowiadał Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec.
- Jednym zapisem wywraca się całą ideę ustawy - komentowała Marcelina Zawisza (Lewica). - Dużo obiecywaliśmy sobie w związku z tą ustawą, ale nie możemy jej poprzeć w takim kształcie - dopowiadała Gellert.
W ostatecznym głosowaniu za przyjęciem ustawy było 6 posłów podkomisji, 5 przeciwko, nikt się nie wstrzymał.
- Głosowanie poprawek do rządowego projektu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej w Sejmie. Mało w tym projekcie rzeczywistej jakości, brak bezpieczeństwa, a i pacjenta mało - oceniła w mediach społecznościowych Ogólnopolska Federacja Onkologiczna.
Sejm uchwalił ustawę o Krajowej Sieci Onkologicznej
Co zakłada ustawa o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta?
Ustawa o jakości wprowadzi uregulowania w zakresie:
- autoryzacji podmiotów wykonujących działalność leczniczą;
- monitorowania zdarzeń niepożądanych;
- usprawnienia akredytacji w ochronie zdrowia;
- usprawnienia wypłaty pacjentom rekompensat za zdarzenia medyczne;
- tworzenia i prowadzenia rejestrów medycznych.
Jak przekonuje resort zdrowia, wprowadzenie przepisów i uregulowanie kwestii systemowego monitorowania jakości udzielanych świadczeń zdrowotnych ma pozwolić na:
- poprawę skuteczności diagnostyki i leczenia przez systematyczną ocenę wskaźników jakości;
- stałe udoskonalanie praktyki klinicznej przez prowadzenie rejestrów medycznych;
- poprawę bezpieczeństwa i satysfakcji pacjenta przez rejestrowanie i monitorowanie zdarzeń niepożądanych;
- stworzenie warunków do systematycznej oceny jakości świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych i upubliczniania tych informacji;
- porównywanie podmiotów udzielających świadczeń pod względem jakości i skuteczności oferowanej opieki oraz udostępnienie wyników opinii publicznej;
- stworzenie warunków umożliwiających finansowe motywowanie podmiotów udzielających świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze
środków publicznych do podnoszenia poziomu jakości; - efektywniejsze wykorzystanie środków publicznych w obszarze zdrowia;
- usprawnienie dochodzenia rekompensat z tytułu zdarzeń medycznych.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (2)