×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Ukraińskie dzieci uciekają przed bombami. "Potrzebujemy transportu, jedzenia, leków"

Autor: oprac. WOK • Źródło: SOS Polska, Rynek Zdrowia25 lutego 2022 16:48Aktualizacja: 25 lutego 2022 17:03

SOS Wioski Dziecięce Ukraina zorganizowały już w ubiegłym tygodniu ewakuację 99 osób - dzieci i rodziców zastępczych obwodu Ługańskiego i Kijowskiego, w bezpieczniejsze, przynajmniej na razie, okolice Lwowa - informuje nas Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce.

Ukraińskie dzieci uciekają przed bombami. "Potrzebujemy transportu, jedzenia, leków"
Wojna w Ukrainie. Ukraińskie dzieci uciekają przed rosyjskimi bombami Fot. SOS Wioski Dziecięce
  • Jak szacują eksperci organizacji SOS Wioski Dziecięce, w Ukrainie, jeżeli dojdzie do ataku na pełną skalę, to dotknie co najmniej 2,9 miliona osób. Niektóre prognozy wskazują na wzrost tej liczby nawet do 8 milionów rannych
  • Ponieważ władze nie mają planu ani środków, SOS Wioski Dziecięce w Ukrainie muszą pozyskać środki na udzielenie pomocy w nagłych wypadkach jak największej liczbie poszkodowanych dzieci i rodzin
  • Dlatego Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce uruchamiają na całym świecie zbiórki dla ukraińskich dzieci
  • Polską zbiórkę można wesprzeć pod adresem https://pomagam3.wioskisos.org/

Wojna na Ukrainie. Nie wszyscy chcą opuszczać swoje domy

- 78 dzieci i opiekunów nie chciało opuszczać swoich domów. Podczas wczorajszych (24 lutego) bombardowań wraz z pracownikami SOS chronili się w schronach. Na razie nikt nie ucierpiał. Jednak prognozy dotyczące eskalacji konfliktu są fatalne. Dlatego SOS Wioski Dziecięce w Polsce deklarują chęć przyjęcia ukraińskich rodzin i uruchamiają zbiórkę na pomoc dzieciom Ukrainy - podaje Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce.

Jak szacują eksperci tej organizacji, w Ukrainie, jeżeli dojdzie do ataku na pełną skalę, to dotknie on co najmniej 2,9 miliona osób. Niektóre prognozy wskazują na wzrost tej liczby nawet do 8 milionów rannych i ok. 2 miliony przesiedlonych.

Ponieważ władze nie mają planu ani środków, SOS Wioski Dziecięce w Ukrainie muszą pozyskać środki na udzielenie pomocy w nagłych wypadkach jak największej liczbie poszkodowanych dzieci i rodzin. Zbiórki dla ukraińskich dzieci uruchamiają SOS Wioski Dziecięce na całym świecie. Polską zbiórkę można wesprzeć pod adresem https://pomagam3.wioskisos.org/.

- W Ukrainie jest 98 000 dzieci w tzw. pieczy instytucjonalnej oraz 64 000 w pieczy rodzinnej. Rodziny te prowadzone są najczęściej przez samotne matki, rzadziej małżeństwa, wychowują od 6 do 10 dzieci. To one najbardziej potrzebują pomocy w wojennej zawierusze - zaznacza stowarzyszenie w komunikacie.

„Potrzebujemy transportu, jedzenia, leków”

- Potrzebujemy dla nich transportu, jedzenia, leków, a w wielu przypadkach bezpiecznego schronienia, pomocy psychologicznej. - mówi Serhii Lukashov, dyrektor Krajowy SOS Wiosek Dziecięcych w Ukrainie. - W przypadku ataku na pełną skalę szacujemy, że aż 16 000 ukraińskich dzieci z pieczy zastępczej będzie potrzebowało natychmiastowej pomocy - podkreśla.

W Donbasie ukraińskie SOS Wioski Dziecięce pomagały dzieciom po obu stronach frontu, tzw. linii kontaktowej. Od początku konfliktu wsparły tam prawie 80 000 dzieci z rodzin w kryzysie i rodzin zastępczych. Gdy siły prorosyjskie kilka dni temu ostrzelały przedszkole w Stancii Ługańskiej, SOS Ukraina musiało zamknąć biuro znajdujące się niedaleko i zorganizować ewakuację rodzin.

- Wiele osób przyzwyczaiło się do wojny w ostatnich latach, ludzie są bardzo zmęczeni. Wiele dzieci zna tylko wojnę. Ludzie na linii kontaktowej wierzyli lub mieli nadzieję, że tym razem też nie będzie tak źle. Pomylili się - dodaje Lukashov.

Mimo poczynionych przygotowań pracownicy SOS w Ukrainie nie spodziewali się takich rozmiarów ataku. W zeszłym tygodniu kupili bilety kolejowe dla dzieci i rodziców zastępczych. Rodziny w wielkim pośpiechu spakowały niezbędne rzeczy: ubrania, paszporty i telefony komórkowe i przy wsparciu pracowników SOS wyruszyły w około 20-godzinną podróż na bezpieczny, jak się wydawało zachód Ukrainy. Rodziny przebywają obecnie w Truskawcu, trzy i pół godziny drogi od SOS Wioski Dziecięcej w Biłgoraju.

 

SOS Polska zadeklarowała chęć przyjęcia dzieci z ukraińskich rodzin zastępczych

Choć na razie SOS Ukraina nie planuje przenoszenia swoich podopiecznych poza granice kraju, SOS Polska zadeklarowała chęć przyjęcia dzieci z ukraińskich rodzin zastępczych do SOS Wiosek Dziecięcych w Biłgoraju, Kraśniku i Siedlcach.

- Dzieci, które trafiają do pieczy zastępczej, ponieważ nie mogą wychowywać się ze swoimi rodzicami, już i tak bardzo wiele w życiu przeszły. Zapewnienie bezpieczeństwa i pomoc przy odbudowywaniu ich zniszczonego przez wojnę świata to nasz obowiązek. Nie wahaliśmy się ani chwili, proponując w razie eskalacji konfliktu ewakuację ukraińskim rodzinom. Mamy świetny zespół doświadczonych ekspertów: psychologów, pedagogów, którzy będą mogli być dla dzieci i rodziców zastępczych ogromnym wsparciem - mówi Aleksandra Granada, dyrektorka krajowa SOS Wiosek Dziecięcych w Polsce.

Organizacja w Polsce i w Ukrainie liczy na wielkie serca Polaków i ich wsparcie finansowe, dzięki którym organizacja będzie mogła zapewnić natychmiastową pomoc ukraińskim dzieciom.

***

Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce od ponad 37 lat pomaga dzieciom pozbawionym opieki rodziców oraz tym z rodzin w trudnej sytuacji życiowej. W 2021 roku Stowarzyszenie pomogło 1815 potrzebującym dzieciom. Jest częścią międzynarodowej organizacji SOS Children’s Villages, obecnej w 136 krajach świata.

 

Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
    PARTNERZY SERWISU
    partner serwisu
    partner serwisu
    partner serwisu
    partner serwisu

    Najnowsze