Uchodźcy w polskich szpitalach. Kraska: nikogo nie faworyzujemy
- Dostęp do służby zdrowia dla uchodźców jest taki sam, jak dla obywatela polskiego, nikogo nie faworyzujemy - zapewnia wiceszef resortu zdrowia Waldemar Kraska.

- W "Sygnałach Dnia" wiceminister zdrowia Waldemar Kraska nakreślił sytuację związaną z napływem uchodźców do Polski
- - Bardzo aktywnie włączyliśmy się w pomoc dzieciom onkologicznym. Ponad 300 dzieci z chorobami nowotworowymi trafiło do naszego kraju - podał statystyki
- Zdaniem wiceministra coraz więcej sygnałów napływa w związku z chęcią podjęcia pracy w polskiej ochronie zdrowia przez medyków z Ukrainy
Pomoc medyczna dla uchodźców
W rozmowie w "Sygnałach Dnia" wiceminister Waldemar Kraska wyjaśnił obecną sytuację w polskich szpitalach związaną z napływem uchodźców z Ukrainy.
- W ciągu kilku ostatnich tygodni napłynęło do Polski prawie 2 mln uchodźców. Część z nich musi być hospitalizowana z powodu podróży, a na dzień dzisiejszy jest ich 1,5 tysiąca w szpitalach z czego 840 to dzieci. Najczęściej z powodu wychłodzenia czy wyziębienia. Nie widzimy, żeby te osoby zaburzały naszą służbę zdrowia. Na bieżąco monitorujemy liczbę osób trafiających do szpitali - objaśnił.
Dodał także, że polska ochrona zdrowia zaangażowała się również w pomoc ukraińskim dzieciom chorym onkologicznie. Niektóre z nich trafiły do polskich szpitali, a część będzie przetransportowana do innych państw.
- Bardzo aktywnie włączyliśmy się w pomoc dzieciom onkologicznym. Ponad 300 dzieci z chorobami nowotworowymi trafiło do naszego kraju. Przedwczoraj przyjechał kolejny pociąg sanitarny z 40 dziećmi. Dzieci onkologiczne, które są w naszym kraju będą także leczone w innych krajach – troje dzieci już poleciało do Włoch - wyjaśnił wiceminister.
Szpitalnictwo i polska ochrona zdrowia
Wiceminister Kraska podkreślił, że polska ochrona zdrowia i szpitalnictwo nie są w żaden sposób zagrożone dla polskich obywateli.
- Dostęp do służby zdrowia dla uchodźców jest taki sam, jak dla obywatela polskiego, nikogo nie faworyzujemy. Staramy się wszystko pogodzić, aby dostęp do lekarzy nie był utrudniony dla polskich obywateli. Mam nadzieję, że Unia Europejska także aktywnie się włączy i przekaże środki dla Polski. Wyzwaniem jest fala uchodźców, więc ochrona zdrowia na pewno jest obciążona - wyjaśnił.
W trakcie rozmowy została poruszona także kwestia medyków z Ukrainy. Wiceszef resortu zdrowia zapewnił, że wdrożone uproszczone procedury zdecydowanie pomagają w znalezieniu pracy przez uchodźców.
- Już mamy sygnały, że zgłaszają się chętni do pracy z Ukrainy. Wprowadziliśmy prosty system, który umożliwi wdrożenie do pracy, żeby mogli pracować w każdym miejscu, gdzie przebywają pacjenci z Ukrainy. Kontakt z osobą w języku ojczystym jest ważna, bo przełamuje barierę i lęk - objaśnił.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)